Od 24 lutego, napaści Rosji na Ukrainę, wiedziałem że prędzej czy później muszę wyjechać do Ukrainy! Zobaczyć to na własne oczy. Sfotografować, ale i nagrać. Moją relację zaczynam więc od Borodzianki – położonego 30km od Kijowa małego miasta, które stało się pierwszym celem rosyjskiej armii. To tu dokonała ona strasznych morderstw na ludności cywilnej.

Bucza, jedno z najstraszniejszych miejsc jeżeli chodzi o rosyjską napaść na Ukrainę. To tu Rosjanie urządzali egzekucje i masowe groby. Byłem w tych miejscach i powiem Wam jedno: nigdy ich nie zapomnę. Jeżeli macie odwagę to zapraszam na odcinek z tego strasznego miejsca…

Jesteśmy w Hostomelu, miejscu, które zadecydowało o upadku marzenia Putina o zajęciu Kijowa. To tu stacjonowały czeczeńskie oddziały najbardziej znanych tiktokerów rosyjskiej armii – Kadyrowców. Pokażę Wam szkołę, w której się chowali. Jak i również wyznanie prawdy, które zapisali na ścianie jednej z sal. To będzie bardzo mocny odcinek. Zakończę go w Irpieniu – miejscu, które mnie psychicznie zniszczy tego dnia. Macie odwagę? Zapraszam.

Dziś zostaniemy w Kijowie aby odpocząć od tych wszystkich strasznych widoków. Nie będzie jednak tak bardzo na luzie, bo pojedziemy zobaczyć trafioną rakietą (prawdopodobnie balistyczną) galerię Retroville. Przy okazji znajdziemy pozostawione przy drzewie koktajle Mołotowa. Opowiem Wam również sporo o grupach dywersyjnych, które szalały w Kijowie po wybuchu wojny. Kijów miał paść w 3 dni…

W tym odcinku wracamy do Irpienia. Tym razem, obok tych wszystkich strasznych rzeczy które zobaczycie, opowiem Wam o największych złodziejach świata: rosyjskiej armii. Potem zabiorę Was na cmentarz, na którym są pochowane osoby z Buczy i Irpienia zamordowane przez Rosjan. Na koniec przeżyjecie ze mną alarm przeciwlotniczy w Kijowie.

To już prawie koniec naszego wyjazdu do Ukrainy. Zakończymy go w klimatycznym Lwowie, który żyje w miarę spokojnie, daleko od linii frontu (i oby tak pozostało). W tym odcinku pokażę Wam to życie, pogadamy ogólnie o tym wyjeździe, natkniemy się na pogrzeb ukraińskiego żołnierza, a także napijemy wódki w lokalu, to którego dostać można się tylko znając hasło. Tam też postrzelamy do Putina!

skomentuj →
kategoria: wideo, wyprawy tagi: dawid markoff, gopro, robert danieluk, sony, ukraina, vlogoff, wideo, wojna w ukrainie, youtube
No to zaczynam Łotwę! Oczywiście od byłego polskiego miasta – Rygi. Tu zobaczę ich Pałac Kultury i Nauki, odwiedzę wielki bazar mieszczący się w byłych hangarach niemieckich Zeppelinów, pójdę zobaczyć ogromną wieżę telewizyjną, pojeżdżę starymi tramwajami i zobaczę piękny zachód słowa. Oraz opowiem Wam więcej i mniej przydatnych rzeczy.

Najpierw udam się na punkt widokowy Łotewskiej Akademii Nauk (i podczas ładnych ujęć na Rygę opowiem Wam o walce Łotwy o niepodległość) a potem zabiorę Was w najstraszniejsze miejsce w jakim byłem: do budynku byłej siedziby Łotewskiego KGB. Miejsce absolutnie przerażające! Na koniec trafię pod ambasadę Raszystów, gdzie pokażę Wam Putina z trupim ryjem.

To będzie długi, pełen gadania vlog. Będzie też cała masa pięknych krajobrazów z Parku Narodowego Kemeri (części, gdzie mieszczą się wielkie torfowiska). Strasznie chciałem tam pojechać – i się udało! Na koniec spotkam podchmielonego Łotysza – Danisa. Opowie mi o rosyjskiej wódce oraz ogromnym bólu głowy po niej.

Kuldyga to moja pierwsza porażka na Łotwie. W zasadzie złożyło się na to moje przeziębienie, hałas tego miasteczka, zmęczenie po Rydze… Trudno, tak bywa. Chciałem tym materiałem pokazać, że podróże to nie tylko przygoda, ale również i gówniane dni – tylko youtuberzy ich nie pokazują, przez co osoby oglądające mają potem błędne postrzeganie podróżowania.

Czas na Windawę: nie do końca tak jak planowałem, ale do tego już Was chyba przyzwyczaiłem. No nic, światło piękne było tego popołudnia! A Bałtyk jakby 100 razy ładniejszy od tego u nas. W tym odcinku połazimy plażami, pokażę Wam cała masę fajnych ujęć z drona oraz poszukam plastikowych krów – w tym jednej z namalowanymi… cyckami!

Czas na ostatni odcinek z Łotwy. W nim zabiorę Was na fajny cypelek, na którym będzie wiać jak cholera, ale nagram kilka ujęć z drona. Potem skoczymy nad brzeg Bałtyku zobaczyć pomnik zaginionych marynarzy, aby następnie skończyć wśród bardzo gęstej mgły w klimacie, jakiego nigdy do tej pory nie zaznałem! Końcówka to powrót do Rygi. ZAPRASZAM!

skomentuj →
kategoria: wideo, wyprawy tagi: dawid markoff, kuldyga, lipawa, łotwa, ryga, vlogoff, windawa, youtube
Pierwszy dzień po przylocie do Armenii. Wylądowaliśmy po 6 rano, w mieszkaniu byliśmy przed 8. Padnięci na mordach niemiłosiernie (czas w Armenii to +2h względem Polski) ale szczęśliwi. Trochę zamulaliśmy, ale jest namiastka tego co się będzie działo w następnych odcinkach. A będzie się działo BARDZO WIELE!

Kolejny dzień w Armenii. Tym razem jedziemy na obrzeża Erywania. A tam się będzie działo: zobaczymy pomnik bitwy pod Sardarapatem (dzięki której powstała Demokratyczna Republika Armenii), pojedziemy pod elektrownię atomową gdzie wpadniemy na miejscowych, przed którymi będziemy musieli się szybko ewakuować a na koniec zobaczymy miasteczko, które żywcem zostało chyba wyciągnięte z Czarnobyla. ARMIENIA rządzi!

Dobra, ruszamy do Giumri. Po drodze zaliczymy psychodeliczny postój z jakimś przedziwnym pomnikiem, pojedziemy na granicę z Turcją (którą jest po prostu jakaś rzeczka), zajdziemy do opuszczonego kina, spotkamy owce (a one spotkają nas) a na koniec wylądujemy na zadupiu ze stalową fontanną (i bezdomnymi, głodnymi psami). JAZDA!

To będzie odcinek na poważnie. Najpierw wybierzemy się zobaczyć pomnik Matki Armenii w Giumri, ale będzie to jedynie wstępem do główych dwóch rzeczy: cmentarza na którym mieści się grób rodziny zamordowanej w 2015 roku przez rosyjskiego żołnierza, a następnie położonego wysoko w górach byłego sowieckiego ośrodka dla młodzieży. ZAPRASZAM!

To jest najlepszy dzień dotychczasowego pobytu w Armenii! Wysoko w górach dotarliśmy do Sarahart – małego, egzotycznego miasteczka żywcem wyjętego ze starych, radzieckich seriali. A tam wbiliśmy na chatę do miejscowych, gdzie piliśmy kawę, czytano nam wiersze po ormiańsku oraz grano na pianinie Chopina! Potem zaliczyliśmy małą przepychankę z dzieciakami sępiącymi pieniądze. ARMENIA RZĄDZI!

Powoli żegnamy się z Alawerdi gdzie idziemy na opuszczony basen i boisko piłkarskie. Po drodze spotykamy niesamowitą Laurę i jedziemy wysoko w góry, aby zobaczyć praktycznie opuszczone miasteczko. Następnie ruszamy ku jezioru Sewan, gdzie pojedziemy zobaczyć budynek, za który Stalin posłał jego architektów na 15 lat do gułagu. ARMENIA TO STAN UMYSŁU!

To będzie najbardziej depresyjny odcinek z Armenii: pełen deszczu, szarości, smutku i rozpierdolu. WSZECHOBECNEGO OGROMNEGO ROZPIERDOLU! To oznacza jedno: postanowiliśmy objechać jezioro Sewan!

Rozpiera mnie duma, bo to 8 odcinek z Armenii. 8 i jednocześnie ostatni. Armenia to kraj, w którym na każdym kroku ktoś co chwila zakazuje nagrywania czy fotografowania. Więc wszystko trzeba robić potajemnie, np. z przyczepionego gdzieś do biodra GoPro! W tym odcinku będzie i metro w Erywaniu, będą cudowne ujęcia z drona, będzie również podsumowanie wyprawy.

skomentuj →
kategoria: wideo, wyprawy tagi: alaverdi, armenia, budynki, dawid markoff, erywań, gopro, mini 2, robert danieluk, sony, szymon ślipko, vlogoff, youtube
osiedle przyjaźni polsko-radzieckiej

skomentuj →
kategoria: różne, wideo tagi: dawid markoff, sony, vlogoff, youtube
Czas na podsumowanie ubiegłego roku. Opowiem Wam o wybranych materiałach, które moim zdaniem wyszły naprawdę super. W tym podsumowaniu pojawi się cała masa fajnych rzeczy. Oby ten rok był równie ciekawy jeżeli chodzi o mój kanał na Youtube.

skomentuj →
kategoria: różne, wideo tagi: dawid markoff, gopro, sony, vlogoff, youtube
Mój drugi raz w tym roku na Ukrainie. Tym razem odwiedzam Charków, który leży na dalekim wschodzie Ukrainy. Tam przejadę się Ładą Samarą z Ubera, zabiorę Was na Wieżę Eiffla, potem pokażę Plac Swobody i pierwszy wieżowiec w ZSRR mający… 45000 okien! Będzie trochę metra, bo metro na wschodzie musi być, a także odrobinę gadania. A wszystko nagrane po raz pierwszy od początku do końca na pełnej klatce z obiektywem 20mm!

To jest ten dzień! Z Gliwic przylatuje do nas Grzesiek. We trzech jedziemy zobaczyć cmentarz, na którym spoczywa 4300 polskich oficerów zamordowanych w 1940 roku przez NKWD. Do tego wybierzemy się do Parku Gorkiego, przejedziemy metrem aby zobaczyć świetny mural Gagarina oraz spróbujemy odpalić starą haubicę, aby wystrzelić w kierunku wrogiego nam reżimu.

skomentuj →
kategoria: wideo, wyprawy tagi: charków, dawid markoff, mini 2, robert danieluk, sony, ukraina, vlogoff, youtube
czy obiektyw sony 20mm będzie dobry do vlogowania?
W tym vlogu wybiorę się do Lasu Kabackiego, aby przetestować nowy obiektyw Sony 20mm ze światłem 1.8. Czy uda mi się nim zastąpić GoPro w codziennych vlogach? Czy będzie dobry na moje wyprawy? Dodatkowo pójdę na pomnik największej katastrofy lotniczej w dziejach polskiego lotnictwa. To właśnie w Lesie Kabackim w 1987 roku rozbił się pasażerski Ił-62 ze 183 osobami na pokładzie. Acha, opowiem również o kolejnym wyjeździe, który czeka mnie już za dwa tygodnie!

skomentuj →
kategoria: różne, wideo tagi: dawid markoff, sony, vlogoff, warszawa, youtube
menu
o mnie
wyprawy na wschód i nie tylko
najnowsze wpisy
- testując asusa
- sesja dla xiaomi, obrony, skwarek, grecja, kosowo i cała reszta mojego życia
- tak trzeba żyć
- przy stadionie
- saloniki: ahmed
- saloniki, dzień 3
- saloniki: zachód słońca
- saloniki, dzień 2
- saloniki: justynka
- saloniki: sk8
- saloniki, dzień 1
- kosowo: vlogowo
- po co ci nowy jork?
- kosowo: prisztina z góry
- kosowo: mitrowica
- kosowo: w mitrowicy jak w domu
- dion
- kosowo: prizren 2
- kosowo: prizren 1
- kosowo: bulwar billa clintona w prisztinie
- kosowo: biblioteka narodowa w prisztinie
- kosowo: prisztina
- piczomagnes
- kasia / karuzela
- pogadajmy podcast: camp century
kategorie
- abstrakcje
analogowo
backstage
chłopaki
cinemagraph
cyfrowo
dziewczyny
kulinarne
miejsca
mobilnie
osobowości
panoramy
pierdupierdu
polaroid
poradnik
portfolio
przedmioty
publikacje
różne
wideo
wydarzenia
wyprawy
archiwum bloga
moje rzeczy
portfolio
instagram
youtube
tiktok
pogadajmy podcast
Jako że to blog, to mam tu również klasyczne blogowe wpisy, w których pokazuję moje codzienne życie: sesje zdjęciowe, wyprawy i tym podobne rzeczy. Wszystko mobilnie, ze smartfona:
Jeżeli spodobały ci się moje materiały na Youtube lub zdjęcia, postaw mi kawę - będzie mi naprawdę niezmiernie miło:


Absolutnie niesamowite Kosowo - całkiem inne, niż się go spodziewałem. We wpisach zdjęcia jak i vlogi.. Zobacz→


Estonia nieodkryta! Byłem w miejscach, o których pewnie nawet nie słyszeliście. Ja się w tym kraju zakochałem!. Zobacz→


KIedyś fotografowałem również na klasycznych negatywach, a głowę miałem pełną przedziwnych pomysłów. Zobacz→


Szybka studyjna sesja na białym i czarnym tle, bez specjalnych udziwnień. Na dzień przed wylotem Franka na międzynarodowy kontrakt. Zobacz→


Niesamowite Uzbekistan i tadżykistan. Duszanbe, Chiwa, Buchara czy Samarkanda. A wszystko doprawione krótkim pobytem w Abu Dabi. Wszystko na zdjęcich i we vlogach. Zobacz→


Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→


Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→


Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→


Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→


Razem z Robertem Danielukiem zaliczyliśmy nasz debiut reżysersko-operatorsko-montażowy! Zrobiliśmy teledysk do piosenki Natki i Wojtka Jabłońskiego (zespół Kult)! Zobacz→


Kinga Cymerman przed moim obiektywem w minimalistycznej sesji beauty! Zobacz→


Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→


Niesamowity budynek LEGO House i maluteńkie, ale urokliwe Billund. Do tego położone niedaleko portowe miasto Vejle z przedziwną architekturą. Zobacz→


Sesja zdjęciowa do kampanii „Ogródki ze smakiem” organizowanej przez Electrolux. Niesamowicie pozytywna i pełna energii Jagna Niedzielska! Zobacz→


Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→


Mój drugi raz w tym roku na Ukrainie. Tym razem położony 20km od granicy z Federacją Rosyjską Charków! Zobacz→


Betonowa Podgorica, górzysty i deszczowy Zabljak czy nadmorskie Tivat, Budva i Kotor. Czarnogóra jest piękna, ale i bardzo dzika. Zobacz→


Lato i szybki wypad do Kijowa na przetestowanie covideowych paszportów! Upalnie, słonecznie., intensywnie! Zobacz→


Władysławowo, Jurata, Jastarnia, Chałupy, Muzeum Figur Woskowych, deszcz, wiatr, diabelskie koło, roller coster... Przeczytaj→


Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→


Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→


Ada i Aleks do sierpniowego wydania Digital Camera Polska. Tu w wersji reklamowej - rozszerzonej o elementy graficzne. Zobacz zdjęcia→


Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→
© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone