Mińsk. Jestem tu już trzeci raz, drugi w tym roku. I wiecie co? Bardzo lubię to miasto. Teraz widzę je po raz pierwszy latem… i jestem zachwycony jeszcze bardziej. Nie potrafię jednak odpowiedzieć czemu tak bardzo lubię tu być… Coś mnie tu po prostu przyciąga. Pogoda jest przez te dni bardzo zmienna – od pięknego błękitnego nieba po pochmurne i szare. Od gorąca po chłodny wiatr.
Natrafiamy na puste centrum miasta – główne ulice pozamykane dla samochodów, wszędzie milicjanci. Nie znamy przyczyny, ale jest niesamowicie. Wyobraźcie sobie odcięte centrum Warszawy praktycznie pozbawione ludzi. Robi wrażenie? No właśnie. Fotografujemy, obok przechodzą dwaj żołnierze Specnazu. Nikt nie krzyczy, nie pyta po co zdjęcia… jakże inaczej, niż w 2013 podczas mojej pierwszej wizyty.
Powyżej Lenin… Ach, pamiętam wspomniany 2013. Wtedy, gdy podeszliśmy z aparatami, z budki obok wybiegł milicjant. Krzyczał i machał rękami – przegonił nas. Tym razem zero problemów (no dobra – wmieszaliśmy się w tłum śmiesznych turystów z Japonii:). Mińsk żyje jak każda zachodnia stolica. Chaos, ogrom ludzi, wszyscy gdzieś się spieszą. Samochody trąbią a ludzie pokrzykują… Chce się spacerować, przyglądać temu wszystkiemu, obserwować.
Kino Moskwa wciąż istnieje – bo niby czemu miałoby nie istnieć? Ciekaw jestem wnętrz i sal kinowych (ma ktoś zdjęcia?). Niestety nigdy nie było czasu, aby tam wejść. Tym razem również. Nic straconego, może się uda przy kolejnej wizycie…
„Pomnik laptopa”. Nie no, żartuję. tak go jednak nazwaliśmy z Robertem – bo jak inaczej nazwać coś takiego? Żartowaliśmy, że to taki pomnik na cześć rozwoju informatycznego kraju. +28 stopni, idziemy dalej!
Park Gorkiego i to olbrzymie koło… Przejedziemy się nim aż dwa razy, dzień po dniu. Frajda super i to za grosze. No i widok Mińska z góry… My nie zdecydowaliśmy się na kabinę odkrytą, ale może Wy się zdecydujecie:) Tak czy siak, bardzo polecam.
Architektura Mińska jest naprawdę niesamowita! Brutalna, chłodna, prosta, monumentalna… Potrzeba kilka wizyt, aby to wszystko dobrze obfotografować.
skomentuj →
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: brześć-witebsk-mińsk, budynki, mińsk, x100s
menu
o mnie
wyprawy na wschód i nie tylko
najnowsze wpisy
- warszawa, włochy i ponownie warszawa
- calibrite display 123
- najdłuższe podsumowanie: obrony w af
- najdłuższe podsumowanie ever 2
- najdłuższe podsumowanie ever 1
- vlogująca kasia
- szmul jewson – największy dupek w lidze
- konkurs 'waste not, snap a lot’
- stylowo
- wrześniowo
- busted!
- ludzie displate
- kolejny plan zdjęciowy
- biały miś
- displate, backstage
- julia łukiewska
- dobra sesja beauty
- obrona dyplomowa kasi
- turcja: antalya
- bośnia i hercegowina: sarajewo na koniec
- bośnia i hercegowina: banja luka
- bośnia i hercegowina: wodospady kravica
- bośnia i hercegowina: mostar z drona
- bośnia i hercegowina: mostar
- bośnia i hercegowina: ratusz w sarajewie
kategorie
- abstrakcje
analogowo
backstage
chłopaki
cinemagraph
cyfrowo
dziewczyny
kulinarne
miejsca
mobilnie
osobowości
panoramy
pierdupierdu
polaroid
poradnik
portfolio
przedmioty
publikacje
różne
wydarzenia
wyprawy
archiwum bloga
moje rzeczy
portfolio
instagram
threads
youtube
tiktok
9szmul
pogadajmy podcast
Spełniłem swoje największe marzenie i nagrałem album muzyczny. Następnie znalazłem wytwórnię muzyczną i wydałem go na największych serwisach z muzyką! Sprawdź stronę albumu:
Jako że to blog, to mam tu również klasyczne blogowe wpisy, w których pokazuję moje codzienne życie: sesje zdjęciowe, wyprawy i tym podobne rzeczy. Wszystko mobilnie, ze smartfona:
Jeżeli spodobały ci się moje materiały na Youtube lub zdjęcia, postaw mi kawę - będzie mi naprawdę niezmiernie miło:
Piekielnie upalna Turcja, ale bardzo fajna. Trochę zdjęć i trzy filmy na Youtube! Zobacz→
Bardzo doświadczone Sarajewo, jeszcze bardziej doświadczony Mostar i serbska Banja Luka. Zakochałem się w Bośni! Zobacz→
Bardzo fajna sesja studyjna z Julią Łukiewską. Tak jak lubię! Zobacz→
Globalna sesja zdjęciowa dla XIAOMI! Producentem OnlyOnly, agencją odpowiedzialną za całość GONG. Ogromna duma! Zobacz→
Genialny miesięczny pobyt w Tajlandi. Wigilia w klubie drag queen, sylwester na tajskim boksie dla lokalsów... i wiele, wiele więcej! Zobacz→
Absolutnie niesamowite Kosowo - całkiem inne, niż się go spodziewałem. We wpisach zdjęcia jak i vlogi.. Zobacz→
Estonia nieodkryta! Byłem w miejscach, o których pewnie nawet nie słyszeliście. Ja się w tym kraju zakochałem!. Zobacz→
KIedyś fotografowałem również na klasycznych negatywach, a głowę miałem pełną przedziwnych pomysłów. Zobacz→
Niesamowite Uzbekistan i tadżykistan. Duszanbe, Chiwa, Buchara czy Samarkanda. A wszystko doprawione krótkim pobytem w Abu Dabi. Wszystko na zdjęcich i we vlogach. Zobacz→
Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→
Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→
Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→
Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→
Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→
Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→
Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→
Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→
Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→
© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone