NIEDZIELA.
Hotel Cosmos to radziecki moloch. Kiedyś zapewne mocno reprezentacyjny, dziś lekko podupadły. Ale bardzo nam się tu podoba! Te windy, tapety, stołówka… Ma to wszystko niesamowity klimat.
Po dużym śniadaniu idziemy na miasto. Pierwszy cel: opuszczony hotel National. W czasach sowieckich hotel ten był prawdziwą dumą Kiszyniowa. Zatrzymywali się w nim wszyscy zagraniczni turyści. Po zmianie systemu nie udało się sprywatyzować. Dopiero s 2006 roku mołdawska firma Alfa-Engineering weszła w posiadanie 83,25% akcji za cenę 2,15 milionów dolarów i zobowiązała się do zainwestowania kolejnych 33 milionów w przeciągu 2 lat. Nic chyba jednak z tego nie wyszło, bo na chwilę obecną hotel jest jedną wielką ruiną.
Dostajemy się aż na sam dach – jakieś 18/19 piętro. Widok na cały Kiszyniów jest niesamowity! Nad miastem unosi się jeszcze lekka mgła, świeci mocne słońce. Oddycham zimnym powietrzem. W tym miejscu jesteśmy dziś królami tego miasta!
Robimy trochę zdjęć z dachu, jak i we wnętrzach hotelu. Schodzimy. Ruszamy w kierunku blokowisk. Ogromnych blokowisk rodem z Korei Północnej! Robią spore wrażenie. Szare, betonowe, zimne… Całości dopełniają smutni, przemykający szybko ludzie.
Potem centrum i chwilowy postój przy McDonald’s w celu podpięcia się pod WiFi. Następnie kolejne blokowiska – strasznie smutne, depresyjne. Ich mieszkańcy dziwnie się na nas patrzą, ktoś pyta co fotografujemy. Szybko idziemy dalej.
Kolejnym miejscem, które chcemy zobaczyć, jest stary opuszczony cyrk. Niestety, nie ma możliwości wejścia do środka. Zaglądamy przez wybitą szybę do środka… ech, gdyby to był wieczór, a nie środek dnia w tak obleganej okolicy! Ale kto wie, może tu jeszcze kiedyś wrócimy?
Wybudowany został w 1981 roku dokładnie w miejscu starego miejskiego cmentarza. Utrzymany w socrealistycznym stylu, był uznawany za najpiękniejszy cyrk w całym ZSRR. W latach swojej świetności wystawiano w nim od trzydziestu sześciu do pięćdziesięciu siedmiu przedstawień miesięcznie! Chciałbym na chwilę przenieść się w tamte czasy, przejść jego korytarzami, zobaczyć cyrkowe przedstawienie…
Niedaleko cyrku natrafiamy na coś takiego. Nie mamy pojęcia, czym ten monument jest. Taki właśnie jest cały Kiszyniów: chaotyczny, ciężki do zrozumienia, kompletnie do niczego nie pasujący.
To miasto to kopalnia kadrów. Szkoda, że jesteśmy tu tylko pełny jeden dzień. Na jednym z plakatów wyborczych napis, który mniej więcej mówi coś takiego: lepiej żyć w dobrobycie z Rosją, niż w biedzie z Europą. Zastanawiam się, czy można żyć w jeszcze większej biedzie??
Po 16 wracamy do hotelu. Padamy ze zmęczenia!
Wieczorem postanawiamy wejść jakos na dach naszego hotelu. Robert zabiera latarkę i o 23 zaczynamy szukać. Jest, jakieś stare drzwi na coś pokroju klatki schodowej. Może to zejście awaryjne? Mało istotne. Ważne, że prawie się udaje – jedno piętro poniżej dachu. To też coś. Nie ma okien, sam beton. Robimy nocne zdjęcia.
Myślami jesteśmy już jednak w Naddniestrzu…
skomentuj →
kategoria: cyfrowo, miejsca, mobilnie, wyprawy tagi: iphone, kiszyniów, odessa-kiszyniów-tyraspol, x100s
menu
o mnie
wyprawy na wschód i nie tylko
najnowsze wpisy
- warszawa, włochy i ponownie warszawa
- calibrite display 123
- najdłuższe podsumowanie: obrony w af
- najdłuższe podsumowanie ever 2
- najdłuższe podsumowanie ever 1
- vlogująca kasia
- szmul jewson – największy dupek w lidze
- konkurs 'waste not, snap a lot’
- stylowo
- wrześniowo
- busted!
- ludzie displate
- kolejny plan zdjęciowy
- biały miś
- displate, backstage
- julia łukiewska
- dobra sesja beauty
- obrona dyplomowa kasi
- turcja: antalya
- bośnia i hercegowina: sarajewo na koniec
- bośnia i hercegowina: banja luka
- bośnia i hercegowina: wodospady kravica
- bośnia i hercegowina: mostar z drona
- bośnia i hercegowina: mostar
- bośnia i hercegowina: ratusz w sarajewie
kategorie
- abstrakcje
analogowo
backstage
chłopaki
cinemagraph
cyfrowo
dziewczyny
kulinarne
miejsca
mobilnie
osobowości
panoramy
pierdupierdu
polaroid
poradnik
portfolio
przedmioty
publikacje
różne
wydarzenia
wyprawy
archiwum bloga
moje rzeczy
portfolio
instagram
threads
youtube
tiktok
9szmul
pogadajmy podcast
Spełniłem swoje największe marzenie i nagrałem album muzyczny. Następnie znalazłem wytwórnię muzyczną i wydałem go na największych serwisach z muzyką! Sprawdź stronę albumu:
Jako że to blog, to mam tu również klasyczne blogowe wpisy, w których pokazuję moje codzienne życie: sesje zdjęciowe, wyprawy i tym podobne rzeczy. Wszystko mobilnie, ze smartfona:
Jeżeli spodobały ci się moje materiały na Youtube lub zdjęcia, postaw mi kawę - będzie mi naprawdę niezmiernie miło:
Piekielnie upalna Turcja, ale bardzo fajna. Trochę zdjęć i trzy filmy na Youtube! Zobacz→
Bardzo doświadczone Sarajewo, jeszcze bardziej doświadczony Mostar i serbska Banja Luka. Zakochałem się w Bośni! Zobacz→
Bardzo fajna sesja studyjna z Julią Łukiewską. Tak jak lubię! Zobacz→
Globalna sesja zdjęciowa dla XIAOMI! Producentem OnlyOnly, agencją odpowiedzialną za całość GONG. Ogromna duma! Zobacz→
Genialny miesięczny pobyt w Tajlandi. Wigilia w klubie drag queen, sylwester na tajskim boksie dla lokalsów... i wiele, wiele więcej! Zobacz→
Absolutnie niesamowite Kosowo - całkiem inne, niż się go spodziewałem. We wpisach zdjęcia jak i vlogi.. Zobacz→
Estonia nieodkryta! Byłem w miejscach, o których pewnie nawet nie słyszeliście. Ja się w tym kraju zakochałem!. Zobacz→
KIedyś fotografowałem również na klasycznych negatywach, a głowę miałem pełną przedziwnych pomysłów. Zobacz→
Niesamowite Uzbekistan i tadżykistan. Duszanbe, Chiwa, Buchara czy Samarkanda. A wszystko doprawione krótkim pobytem w Abu Dabi. Wszystko na zdjęcich i we vlogach. Zobacz→
Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→
Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→
Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→
Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→
Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→
Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→
Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→
Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→
Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→
© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone