tajlandia: krabi 2


Krabi Tajlandia by Dawid Markoff

Krabi Tajlandia by Dawid Markoff

Krabi Tajlandia by Dawid Markoff

Krabi Tajlandia by Dawid Markoff

Krabi Tajlandia by Dawid Markoff

Zawsze jak jestem w jakimś nowym miejscu, staram się kupić koszulkę piłkarską. Oryginalną lub nie, zależnie od tego czy jestem w stanie taką znaleźć czy nie. Tym razem się udało (podobnie jak w Kosowie).

Krabi Tajlandia by Dawid Markoff


skomentuj
kategoria: cyfrowo, mobilnie, wyprawy tagi: , , , , ,



tajlandia: bangkok, ty dziku!


Pierwszy dzień w Bangkoku mnie rozjechał. A konkretnie przemieszczanie się po tym mieście. Mnogość pociągów, metra itp, konieczność przesiadania się pomiędzy nimi, za każdym razem kolejne płacenie i przechodzenie przez bramki… Mózg rozjebany, nogi po całym dniu jak z waty. Ale to miasto jest zajebiste! To jest ten klimat, który mnie w tak ogromnych potworach pociąga. I chyba mógłbym tu mieszkać!

Bangkok Tajlandia by Dawid Markoff


skomentuj
kategoria: mobilnie, wyprawy tagi: , ,



sesja dla xiaomi, obrony, skwarek, grecja, kosowo i cała reszta mojego życia


Czas na chyba najdłuższe podsumowanie na tym blogu. Ostatnie publikowałem chyba w czerwcu, więc trochę czasu minęło. Zacznę od laptopa Asusa, którego testowałem właśnie dla Asusa i Fotopolis (tekst wkrótce). Justynka zrobiła mi do tego testu kilka zdjęć. Robiłem również niesamowitą sesję dla Xiaomi, która docelowo trafi aż na 25 rynków. Cały dzień pracy w fajnym domu w podwarszawskim Konstancinie z niesamowitą ekipą. Efekty wkrótce.

Podsumowanie by Dawid Markoff

Jak co roku czas na obrony dyplomowe w Akademii Fotografii. Tym razem byłem w jury z Oskarem i Federico – najlepsza ekipa ever! Ogomna duma z Konrada Mullera, który robił u mnie dyplom o wyborach w mniejszości niemieckiej. Dalej zrzuty ze spaceru z psem, niesamowitej mgły w Warszawie, zakrwawionej Pragi (ta dzielnica to istny stan umysłu) oraz zajęć w Akademii.

Podsumowanie by Dawid Markoff

Saloniki w Grecji, które już były na blogu w formie fotograficznej, to miejsce bardzo osobliwe. Razem z Justyną realizowałem tam przez kilka dni duży międzynarodowy projekt (z fajnymi ludźmi z Grecji i Włoch), więc od 9 do 13 praca, a potem wolne i łażenie po mieście. Dużo pysznego jedzenia, dużo smacznych drinków i sporo kilometrów w nogach. Fajne miejsce!

Podsumowanie by Dawid Markoff

Razem z OnlyOnly realizowałem we Władysławowie fajne wideo dla LOTTO. Dwa dni spędzone w ośrodku sportowym, cała masa fajnych osób oraz naprawdę fajna pogoda jak na drugą połowę września. A wcześniej prosta sesja zdjęciowa dla Displate. Podczas sesji próbowałem kupić bilety na Legię, ale nie udało się. Chyba pierwszy raz w życiu było aż tylu chętnych!

Podsumowanie by Dawid Markoff

Kosowo! Ta wyprawa również była na blogu (zwłaszcza polecam 3 odcinki vloga na Youtube!). Strasznie fajny kraj (o czym pisałem już pewnie w starszych wpisach), z przyjemnością bym tam kiedyś jeszcze wrócił. Kosowo sprawiło, że w 2024 wracam na Bałkany – tym razem do Bośni i Hercegowiny.

Podsumowanie by Dawid Markoff

Rodzinny dom w Lublinie, który muszę dość mocno ogarnąć. Więc znalazłem w nim sporo pozostałości z mojej młodości (cała masa pirackich płyt czy starych aparatów). Dodatkowo pierwszy raz od chyba 12 lat miałem okazję pospacerować po miejscach, które znam z dzieciństwa, a zmieniły się obecnie nie do poznania.

Podsumowanie by Dawid Markoff

Dużo spacerowania po Pradze, zajęcia w Akademii, ulewne deszcze, wygrana Legii (w meczu na który się nie udało kupić biletów więc pozostała relacja w C+). Do tego inny mecz Legii na który udało się dostać z Łukaszem i Mateuszem, pyszna bubbletea z Justyną, sporo spacerowania po centrum Warszawy i ponownie Lublin – tym razem tylko z psiakiem, taki nasz męski wypad. Na koniec Nocny Market i ulubiony balkon w naszym mieszkaniu.

Podsumowanie by Dawid Markoff

Kasia Russ na moich zajęciach z portretu plus świetna publikacja na 100 lecie Sadyby, którą wydała fundacja Justyny. No i oczywiście Skwarek podróżujący ze mną pociągiem do Lublina. Na jednym ze zdjęć inny staffik czyli Loki – pies Andrzeja. To był piękny okres tego roku.

Podsumowanie by Dawid Markoff


skomentuj
kategoria: mobilnie, różne tagi: , , , , , ,












podsumowanie: estonia z telefonu


Czas na podsumowanie, ale tym razem inne bo nie codziennego życia, a wyjazdu do Estonii który był totalnym sztosem! Zdjęcia podzieliłem na serie i wyjątkowo, wrzuciłem je od najstarszych do najnowszych (serie), a nie jak zawsze w podsumowaniach od najnowszych do najstarszych.

Wyprawę zaczynam od Tallina, czyli stolicy Estonii. Pogoda kiepska, zimno i deszcz. Jest tak źle, że w krótkich spodenkach muszę pierwszego dnia chodzić po mieście, gdzie jest 13-14 stopni i mocny wiatr z co chwila padającym deszczem. Jestem strasznie zły, bo pogoda tydzień wcześniej zapowiadała 25-27 stopni. Drugiego dnia jest minimalnie lepiej, więc zwiedzam byłą halę sportową wybudowaną z okazji olimpiady w… Moskwie, potem Pomnik Ofiar Komunizmu (genialny!) a na koniec Muzeum Morza (również genialne).

Estonia Podsumowanie Google Pixel by Dawid Markoff

Rummu, czyli małe miasteczko położone 50km od Tallina, gdzie kiedyś znajdowała się kopalnia oraz więzienie. Tam właśnie znajduje się obecnie kilka zatopionych w wodzie budynków, a nad nimi górują wysokie góry piaskowe. Radość ogromna, zwłaszcza że pogoda dopisuje i nie ma zapowiadanej ulewy. Kolejnego dnia Paldiski, czyli wspaniałe klify i latarnia morska. Pogoda straszna – wiatr taki, że teraz z perspektywy czasu wiem, że jestem idiotą idąc brzegiem klifu. Ale co za przygoda! Latarnia morska wspaniała, udaje mi się wejść ma samą górę. Magiczne miejsce, polecam każdemu.

Estonia Podsumowanie Google Pixel by Dawid Markoff

Narwa od bardzo dawna była moim podróżniczym marzeniem. I właśnie je spełniam! To miasto, które od Rosji dzieli malutki most i wąska rzeka Narwa. Wszystko jest takie namacalne, bliskie, dziwne, nierealistyczne… Wspaniałe miejsce, jestem strasznie szczęśliwy że udało mi się tu przyjechać. Zwłaszcza, że to również bardzo fajne miejsce pod względem okolicy. To miejsce, w którym chciałbym zostać jeszcze z jeden dzień. W miejscowym Lidlu połowa produktów pochodzi z Polski. Nawet ma polskie etykiety, co jest niesamowicie specyficzne. Jestem jakieś 500m od Federacji Rosyjskiej w sklepie, w którym czuję się jak w Polsce.

Estonia Podsumowanie Google Pixel by Dawid Markoff

Parnawa i Kuressaare. Pierwsze miejsce to taki nasz Sopot, ale jednak o wiele fajniejsze. Przede wszystkim dlatego, że mniej jest tu ludzi. A to ogromna zaleta, przynajmniej dla mnie! Mam fajne mieszkanie, co prawda trochę od centrum, ale z tarasikiem. Kawka, cisza, las obok a za lasem piękna otwarta przestrzeń i woda. A tam ani jednej osoby. Najlepiej!

Estonia Podsumowanie Google Pixel by Dawid Markoff

Kuressaare to natomiast największe miasto największej estońskiej wyspy – Saremy. Tam jadę autokarem, potem płynę promem i ponownie dalej autokarem. Przez chwilę jestem bezdomny, bo Booking zjebał rezerwację. Ale ogarniam i mam nocleg rodem z polskiego PRLu, który… jest naprawdę klimatyczny. Niestety trochę padają mi plany i nie jadę w miejsce, o którym również marzyłem. Trudno, po prostu ciężko tam dotrzeć. Gdy w Polsce planowałem wyjazd, to wydawało mi się to łatwiejsze. Na miejscu oczekiwania spotkały się z rzeczywistością. Tak bywa, ale i tak jest genialnie. Zwłaszcza, że znajduję zamiennik dla nieudanych planów: jadę zobaczyć krater Kaali. Kiedyś uderzył tu meteoryt.

Estonia Podsumowanie Google Pixel by Dawid Markoff

Na koniec zmieniam plany i zamiast to Tartu, wracam do Tallinna. Tu mam jeszcze plany, które nie wypaliły wcześniej. I to jest strzał w dziesiątkę! Pogoda jest z goła inna niż gdy tu przyjechałem prawie dwa tygodnie temu. Najpierw to czego nie udało mi się zobaczyć na początku wyprawy, czyli mała wyspa Naissaare, na której kiedyś, przez niecałe 3 miesiące, istniała Sowiecka Republika! Po II Wojnie Światowej znajdowała się tam radziecka baza wojskowa oraz fabryka min przeciwokrętowych. Zobaczę również wspaniały wodospad. W autokarze poznaję turystów z Belgii – emerytów, ale niesamowicie pozytywnych! W samym Tallinie poznam również Władymira, który podpity podejdzie popatrzeć jak latam dronem…

Estonia Podsumowanie Google Pixel by Dawid Markoff

To jest najlepszy wyjazd jaki przeżyłem! Podróżowanie samemu to coś genialnego.


skomentuj
kategoria: mobilnie, wyprawy tagi: , , ,






menu




o mnie
wyprawy na wschód i nie tylko




najnowsze wpisy







kategorie







archiwum bloga







moje rzeczy


portfolio
instagram
threads
youtube
tiktok
pogadajmy podcast



Jako że to blog, to mam tu również klasyczne blogowe wpisy, w których pokazuję moje codzienne życie: sesje zdjęciowe, wyprawy i tym podobne rzeczy. Wszystko mobilnie, ze smartfona:



Jeżeli spodobały ci się moje materiały na Youtube lub zdjęcia, postaw mi kawę - będzie mi naprawdę niezmiernie miło:

Postaw mi kawę na buycoffee.to











Genialny miesięczny pobyt w Tajlandi. Wigilia w klubie drag queen, sylwester na tajskim boksie dla lokalsów... i wiele, wiele więcej! Zobacz→









Absolutnie niesamowite Kosowo - całkiem inne, niż się go spodziewałem. We wpisach zdjęcia jak i vlogi.. Zobacz→









Estonia nieodkryta! Byłem w miejscach, o których pewnie nawet nie słyszeliście. Ja się w tym kraju zakochałem!. Zobacz→









KIedyś fotografowałem również na klasycznych negatywach, a głowę miałem pełną przedziwnych pomysłów. Zobacz→









Szybka studyjna sesja na białym i czarnym tle, bez specjalnych udziwnień. Na dzień przed wylotem Franka na międzynarodowy kontrakt. Zobacz→









Niesamowite Uzbekistan i tadżykistan. Duszanbe, Chiwa, Buchara czy Samarkanda. A wszystko doprawione krótkim pobytem w Abu Dabi. Wszystko na zdjęcich i we vlogach. Zobacz→









Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→









Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→









Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→









Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→









Razem z Robertem Danielukiem zaliczyliśmy nasz debiut reżysersko-operatorsko-montażowy! Zrobiliśmy teledysk do piosenki Natki i Wojtka Jabłońskiego (zespół Kult)! Zobacz→









Kinga Cymerman przed moim obiektywem w minimalistycznej sesji beauty! Zobacz→









Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→









Niesamowity budynek LEGO House i maluteńkie, ale urokliwe Billund. Do tego położone niedaleko portowe miasto Vejle z przedziwną architekturą. Zobacz→









Sesja zdjęciowa do kampanii „Ogródki ze smakiem” organizowanej przez Electrolux. Niesamowicie pozytywna i pełna energii Jagna Niedzielska! Zobacz→









Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→









Mój drugi raz w tym roku na Ukrainie. Tym razem położony 20km od granicy z Federacją Rosyjską Charków! Zobacz→









Betonowa Podgorica, górzysty i deszczowy Zabljak czy nadmorskie Tivat, Budva i Kotor. Czarnogóra jest piękna, ale i bardzo dzika. Zobacz→









Lato i szybki wypad do Kijowa na przetestowanie covideowych paszportów! Upalnie, słonecznie., intensywnie! Zobacz→










Władysławowo, Jurata, Jastarnia, Chałupy, Muzeum Figur Woskowych, deszcz, wiatr, diabelskie koło, roller coster... Przeczytaj→










Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→










Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→










Ada i Aleks do sierpniowego wydania Digital Camera Polska. Tu w wersji reklamowej - rozszerzonej o elementy graficzne. Zobacz zdjęcia→










Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→




© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone