moskwa, dzień 2


Środa.

Wstajemy o 8, czas na śniadanie. Kanapki z kiełbasą i rosyjskim ketchupem dają radę. Naprawdę. Do tego jeszcze na dokładkę kawior i gorąca herbata. Jest dobrze! Ja jednak cały czas myślę o kawie, cholera jak mi ona chodzi po głowie…

Zbieramy się do metra. Nim planujemy pojechać na Plac Czerwony. Tam jakieś wielkie roboty, lub sprzątanie po rocznicy Rewolucji Październikowej. Na dodatek świeci straszne słońce, kiepsko na zdjęcia No nic, odpuszczamy sobie chwilowo ten temat i idziemy na most, gdzie zastrzelono Borysa Niemcowa. Tam jedynie trochę kwiatów i pilnująca miejsca starsza para osób.

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Punkt widokowy i spacer bulwarami Moskwy. W tym dzisiejszym słońcu jest to bardzo przyjemne. Wszystko tu jest ogromne, więc i ten brzeg również.

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Bardzo spokojny dzień w pięknym słońcu. Zachodzimy do dużej Synagogi, ochrona każe powykładać wszystko co mamy. Jeden z nich żartuje, aby powykładać pistolety… Wracamy na Plac Czerwony, światło jest inne. Robimy trochę zdjęć, ale ilość Chińczyków na placu jest przytłaczająca. Ogólnie mam wrażenie, że miejsce to jest mocno przereklamowane. Na wszystkich tych dokumentach, które widziałem, wyglądał na przeogromny. Na miejscu wydaje mi się po prostu… zwykły. Chyba się trochę zawiodłem…

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Pieszo powoli wracamy do domu.

Moskwa Rosja by Dawid Markoff

Tam kolacja i rosyjskie kino s/f!


skomentuj
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: , ,



the moscow city, robert


Robert Danieluk by Dawid Markoff

Moskwa, Moskwa i po Moskwie. Dzięki Robert, kolejna niesamowita wyprawa za nami! To było 8 genialnych dni. Zawsze podczas wyjazdów na wschód mówiliśmy sobie „Moskwa to by było coś” no i w końcu tam pojechaliśmy! Cała masa przygód, tekstów, sytuacji… A Moskwa okazała się super!

Na dniach zacznę powoli zabierać się za zdjęcia, ale pewnie to trochę potrwa.


skomentuj
kategoria: cyfrowo, osobowości, pierdupierdu, wyprawy tagi: , , , ,



jesteśmy w moskwie!


Moskwa by Dawid Markoff

Dotarliśmy. Widok z okna mamy pierwsza klasa!


skomentuj
kategoria: cyfrowo, różne, wyprawy tagi: , ,



no to w drogę: moskwa


Moskwa

Powiedzmy sobie szczerze, Moskwa to taka wisienka na torcie wypraw na Wschód (cytat z Roberta). Szukaliśmy różnych kierunków na końcówkę 2017 roku, wiele z nich było naprawdę ciekawych… Wygrała jednak Ona! W końcu, Moskwa!

Po powrocie klasycznie bardzo dużo zdjęć i podsumowanie każdego dnia. Tymczasem zapraszam na instagram.com/emefef. Tam postaram się wrzucać zdjęcia na bierząco. Zabieram też GoPro, więc może uda mi się nagrać dziennie trochę materiału i coś tam wieczorami zmontować… Zobaczymy.

Na koniec trochę lokalnej muzyki;>


skomentuj
kategoria: pierdupierdu, wyprawy tagi: , ,



serbia i macedonia, dzień 9: belgrad – warszawa


Piątek.

Dzień powrotów. Rano dostaję link do artykułu o mojej wyprawie do Skopje w lokalnym serwisie. Fajnie! Ogarniamy się i wyruszamy na lot jako busikiem linii A1. Jesteśmy na styk! Samolot na szczęście klasycznie ma małe opóznienie, więc siedzimy w środku i czekamy przy pasie startowym. Lot trwa godzinę i trzydzieści minut. Warszawa, dom. Polska!

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

To była fajna wyprawa, chociaż męcząca. Czuję jednocześnie spory niedosyt – mam wrażenie, że bardzo mało zobaczyłem… Cóż, może kiedyś tam jeszcze wrócę.

* * *

Klasycznie już wrzucam po takich wyprawach trochę muzyki. Tym razem bardziej taki bałkański przekrój, bo na tamtejszych kanałach leci muzyka i serbska i chorwacka i macedońska i albańska… Te kawałki leciały praktycznie non stop.


skomentuj
kategoria: mobilnie, wyprawy tagi: , ,



serbia i macedonia, dzień 8: skopje – belgrad


Czwartek.

Rano ruszamy na dworzec kolejowy. Na gapę autobusem linii numer 5, bo nie wiemy jak kupić tu bilet. Na dworcu kupujemy Euro, a za resztę jakieś drobne rzeczy jak batoniki i wodę. Przy autokarze totalne zaskoczenie, bo płaci się za bagaż. Bilet prawie 90 zł, a kierowcy trzeba dać kilka zł za bagaż! Nosz kurwa, trzeci świat. Krzyczy coś, drze się. Coś na szczęście znajdujemy. Chcemy jak najszybciej opuścić ten dziwny kraj…

Nie ma tak super, w połowie drogi zatrzymujemy się w jakimś miasteczku. „Drugi autobus” mówi do nas kierowca. Ja pierdole, drugi? Czyli przesiadka. Pokazujemy bilety, już by najchętniej pobrali kasę, ale chyba już nie mogą. Dobre jest to, że standard autokaru minimalnie wyższy – jest więcej miejsca. Oby do Belgradu!

W między czasie dostaję maila z jakiegoś lokalnego dziennika w Skopje. Chcą, abym napisał kilka słów o sobie, o wyprawie do Macedonii i podesłał kilka zdjęć. Super! Zabieram się do pisania.

Granica!

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Wszyscy muszą wysiąść, celnicy sprawdzają autokar. Przechodzimy pieszo przez punkt kontrolny i siadamy na krawężniku parkingu. Robert robi mi zdjęcie… Jest radość, że ponownie jestem w Serbii.

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Belgrad. Na miejscu pozostaje nam dostać się do hotelu i odpocząć. Nie mamy ochoty na nic innego! Zmęczyła mnie ta wyprawa.

Wieczorem spełnia się nasze marzenie: Big Tasty! Przy każdej naszej wyprawie na wschód zachodzimy do McD właśnie na tą kanapkę. Jest ona tu wszędzie, tylko w Polsce jej nie ma. Jednak jak przyjechaliśmy do Belgradu, to nigdzie jej nie było. Ale jak wróciliśmy z Macedonii, Bog Tasty się pojawił! Tak, jakby Serbia chciała nam wynagrodzić ten cały dzień…


skomentuj
kategoria: mobilnie, wyprawy tagi: , , ,



serbia i macedonia, dzień 7: skopje


Środa.

Drugi dzień, plan podobny: przed siebie. Najpierw idziemy zobaczyć stadion piłkarski. Niestety wejść nie można, a z zewnątrz wyglada jak połączenie starego stadionu tysiąclecia, bazaru, ulicy pełnej sklepów z używanymi telefonami i żelaznej kopuły stadionu. Masakra. Zamiast tego fotografuję jakiś budynek przy stadionie z politycznymi ilustracjami – jest Merkel, Putin, chyba Erdogan…

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Dochodzimy ponownie do centrum. Przysiadamy pod mostem nad brzegiem Warty. Odpoczywamy, upał jakby było 30 stopni. Patrzę na to miasto, na ten jeden wielki plac budowy. Taka jest Macedonia.

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Potem idziemy do Muzeum, w którym jest wystawa dotycząca trzęsienia ziemi w Skopje w 1963 roku. Polska odbudowała tu wtedy ponad 60 domów. Wśród eksponatów rownież Trybuna Ludu z informacją o trzęsieniu. Robi to wszystko wrażenie!

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Potem jeszcze budynek poczty, który przełożyliśmy wczoraj na dzisiejszy dzień. Fajny! Chyba w połowie opuszczony, a w połowie czynny (chociaż te połowy niczym się nie różnią, tak samo zniszczone).

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Powoli wracamy do mieszkania.

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Wieczorem wracamy. Już na pełnym luzie, bez plecaków, z aparatem w kieszeni kurtki. Nocą jest to całkiem fajnie, chociaż pusto. Idziemy do tureckiej części – trochę z obawami, ale jest całkiem ok. Nie udaje się nam zamówić tureckiej herbaty, ale wypijamy przynajmniej piwo i colę. Potem wracamy. Nad miastem góruje wielki krzyż. Świeci. Góra jest pozbawiona jakichkolwiek świateł, więc w nocy ów krzyż wygląda tak, jakby lewitował.

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Zmęczyło mnie to miasto, chcę już wracać do Serbii. Chciałbym tu jednak jeszcze przyjechać, bo czuję lekki niedosyt…


skomentuj
kategoria: cyfrowo, mobilnie, wyprawy tagi: , , ,






menu




o mnie
wyprawy na wschód i nie tylko




najnowsze wpisy







kategorie







archiwum bloga







moje rzeczy


portfolio
instagram
threads
youtube
tiktok
9szmul
pogadajmy podcast

Dawid Markoff Youtube

Spełniłem swoje największe marzenie i nagrałem album muzyczny. Następnie znalazłem wytwórnię muzyczną i wydałem go na największych serwisach z muzyką! Sprawdź stronę albumu:

Szmul Jewson

Jako że to blog, to mam tu również klasyczne blogowe wpisy, w których pokazuję moje codzienne życie: sesje zdjęciowe, wyprawy i tym podobne rzeczy. Wszystko mobilnie, ze smartfona:



Jeżeli spodobały ci się moje materiały na Youtube lub zdjęcia, postaw mi kawę - będzie mi naprawdę niezmiernie miło:

Postaw mi kawę na buycoffee.to











Piekielnie upalna Turcja, ale bardzo fajna. Trochę zdjęć i trzy filmy na Youtube! Zobacz→









Bardzo doświadczone Sarajewo, jeszcze bardziej doświadczony Mostar i serbska Banja Luka. Zakochałem się w Bośni! Zobacz→









Bardzo fajna sesja studyjna z Julią Łukiewską. Tak jak lubię! Zobacz→









Globalna sesja zdjęciowa dla XIAOMI! Producentem OnlyOnly, agencją odpowiedzialną za całość GONG. Ogromna duma! Zobacz→









Genialny miesięczny pobyt w Tajlandi. Wigilia w klubie drag queen, sylwester na tajskim boksie dla lokalsów... i wiele, wiele więcej! Zobacz→









Absolutnie niesamowite Kosowo - całkiem inne, niż się go spodziewałem. We wpisach zdjęcia jak i vlogi.. Zobacz→









Estonia nieodkryta! Byłem w miejscach, o których pewnie nawet nie słyszeliście. Ja się w tym kraju zakochałem!. Zobacz→









KIedyś fotografowałem również na klasycznych negatywach, a głowę miałem pełną przedziwnych pomysłów. Zobacz→









Niesamowite Uzbekistan i tadżykistan. Duszanbe, Chiwa, Buchara czy Samarkanda. A wszystko doprawione krótkim pobytem w Abu Dabi. Wszystko na zdjęcich i we vlogach. Zobacz→









Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→









Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→









Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→









Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→









Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→









Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→










Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→










Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→










Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→




© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone