Wioska Lukomir położona jest w górach Bjelašnica na wysokości prawie 1 500 metrów n.p.m. co czyni ją najwyżej położoną wsią w Bośni i zarazem jedną z najbardziej odizolowanych od świata. Latem żyje w niej około 60 osób.
To jedna z najwyżej położonych, a zarazem ostatnich tradycyjnych bośniackich osad w kraju. Ze względu na swoje położenie i surowy klimat, wieś jest odcięta od reszty świata przez kilka miesięcy w roku. Zimą drogi są często nieprzejezdne z powodu śniegu. Mieszkańcy Lukomiru nie żyją tam przez cały rok, a tylko od maja do października, gdy nie ma śniegu. Następnie wraz ze stadami owiec schodzą z gór do miejscowości Hadžići oddalonej o 40 km, by tam przezimować. Trudno byłoby bowiem przeżyć w otoczeniu trzymetrowych zasp i przy braku dostaw produktów spożywczych.
skomentuj →
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: bośnia i hercegowina, lukomir, sony
bośnia i hercegowina: droga do lukomir
Droga do Lukomir to piękne widoki, ale i pot, błoto i nieprawdopodobne zmęczenie. Jednak warto było! Na szczęście pogoda dopisała, co nie było takie pewne…
skomentuj →
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: bośnia i hercegowina, lukomir, sony
bośnia i hercegowina: potočari i srebrenica
Była fabryka akumulatorów w Potočari, to tu stacjonował holenderski batalion mający chronić ludność bośniacką na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ z 16 kwietnia 1993 roku.
Kiedy Serbowie zdobyli Srebrenicę, około 5 tys. Bośniaków wtargnęło na teren holenderskiej bazy, a 14 tys. zostało wokół niej. Pułkownik Thom Karremans, który był dowódcą pułku holenderskiego, porosił o wsparcie dodatkowych sił ONZ. Odmówiono mu. Świat obiegły nagrania wideo, na którym negocjuje z Mladiciem, mówiąc, że „jest tylko pianistą, a do pianistów się nie strzela”. „Jesteś bezwartościowym pianistą” odpowiada Mladić. Mladić zakończył negocjacje z Holendrami. Ich dowództwo zgodziło się, by wywiózł z bazy wszystkich mężczyzn. Negocjacje przypieczętował podobno toast wzniesiony rakiją.
Nedżida Sadiković, która wiele lat później, w czasie jednego z procesów w Hadze przytoczyła słowa Mladicia z tamtego lipcowego poranka: „Będzie krwi po kolana”. Zginęło ponad 8000 ludzi. Do dziś udało się zidentyfikować lekko ponad 6000 z nich. Po 30 latach wciąż odnajduje się w lasach ciała zamordowanych.
„Kazali im opuścić broń i rozebrać się do bielizny. Holendrzy zrobili to od razu. Straciliśmy całą nadzieję. Wtedy zrozumieliśmy, że UNPROFOR jest niczym.” – jedno z zeznań przed trybunałem w Hadze.
skomentuj →
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: bośnia i hercegowina, potočari, sony, srebrenica
bośnia i hercegowina: sarajewo 2
Miasto zmarłych. Takie jest dla mnie Sarajewo. Na każdym kroku groby i ślady wojny, o której nie da się zapomnieć. Przyjechanie tu było moim marzeniem. I jest dokładnie tak, jak to sobie wyobrażałem.
skomentuj →
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: bośnia i hercegowina, sarajewo, sony
bośnia i hercegowina: sarajewo z drona
Podczas oblężenia Sarajewa (1992-1996), na stadionie olimpijskim Koševo zorganizowano tymczasową kostnicę dla osób zabitych przez Serbów. Gdy ciał przybywało i zaczęło kończyć się miejsce, zaczęto je chować na znajdującym się obok stadionu boisku treningowym. Miało być to rozwiązanie tymczasowe, jednak już tak pozostało. Straszne miejsce.
Brutalne osiedle Ciglane. Wszędzie napisy 'Horda Zla’ i naklejki piłkarskich chuliganów. Na górę jedzie specyficzny wagonik, ale trzeba mieć drobne. Ja ich nie mam (aż tak drobnych), a nigdzie nie mają mi rozmienić 2 marki zamiennej (to bośniacka waluta. Na nasze jakieś 2.20zł). Ratuje mnie jakaś starsza babcia. Daje 50 ichniejszych groszy, ja chcę dać jej za to 1 markę. Odmawia, nawet się złości. Nie pozwala abym jej coś za do dawał. Uśmiech się szeroko dopiero wtedy, gdy chowam swoje pieniądze do kieszeni i biorę od niej monetę.
Stary opuszczony tor bobslejowy na górze Trebević. Został zbudowany na igrzyska olimpijskie które odbywały się w Sarajewie w 1984 roku. Dziś pozostał już tylko jego fragment. Z czasem i te pozostałości pochłonie natura.
skomentuj →
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: bośnia i hercegowina, mini 2, sarajewo
bośnia i hercegowina: sarajewo 1
Mój pobyt w Bośni rozpoczynam od Sarajewa. Dziś jest mój pierwszy pełny dzień w tym mieście i rozpoczynam go od mostu, który marzyłem aby zobaczyć. 28 czerwca 1914 roku ok godz. 10:50, przy północnym przyczółku mostu stał 19-letni Gavrilo Princip i wypatrywał nadjeżdżającego samochodu wiozącego arcyksięcia Franciszka Ferdynanda i jego żony Zofię. Gdy samochód mijał Principa, wystrzelił on w kierunku książęcej pary, zabijając oboje pasażerów. Śmierć arcyksięcia uruchomiła lawinę wydarzeń, która doprowadziła ostatecznie do wybuchu I wojny światowej.
Aleja snajperów, most na którym zginęły dwie pierwsze osoby podczas serbskiego oblężenia miasta, stary cmentarz żydowski i wiele wiele więcej. To miasto mnie fascynuje! Nie mogę doczekać się jutra.
skomentuj →
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: bośnia i hercegowina, sarajewo, sony
Chciałbym napisać, że czas na pierwszą wschodnią wyprawę w 2017, ale tym razem geograficznie będzie to południe Europy. Jednak pod względem klimatu to wciąż typowo wschodnia wyprawa. Czas na Serbię oraz Bośnię i Hercegowinę, czyli Belgrad i Sarajewo. Mamy listę naprawdę świetnych miejsc do zobaczenia!
Wylatujemy dziś o 14 z Okęcia i kierujemy się prosto do Belgradu, gdzie spędzimy pierwsze 4 dni. Potem postaramy się dojechać do Sarajewa. Na początku mieliśmy w planach dolecieć tam samolotem, ale zniechęciły nas ceny. Tak więc pozostaje autobus – 7 godzin jazdy w jedną stronę. Jest tylko jeden DROBNY problem – autobus jest w jedną stronę, nie ma powrotnego! O pociąg też bardzo ciężko, więc na chwilę obecną nie wiemy jak wrócimy do Belgradu, skąd mamy 31 marca lot powrotny do Warszawy. Coś jednak wymyślimy:) Trzymajcie kciuki!
W międzyczasie zapraszam na:
instagram.com/emefef
Tam klasycznie już postaram się wrzucać zdjęcia na bierząco (w miarę dostępności internetu). Jak uda nam się kupić karty SIM, to będzie tego jeszcze więcej (spodziewajcie się również przekazów na żywo😉
* * *
Zdjęcia z poprzednich wyjazdów:
markoff/blog/wyprawy
markoff/grey
skomentuj →
kategoria: pierdupierdu, wyprawy tagi: belgrad, belgrad-sarajewo, bośnia i hercegowina, czas na, sarajewo, serbia
menu
o mnie
wyprawy na wschód i nie tylko
najnowsze wpisy
- nowa strona
- warszawa, włochy i ponownie warszawa
- calibrite display 123
- najdłuższe podsumowanie: obrony w af
- najdłuższe podsumowanie ever 2
- najdłuższe podsumowanie ever 1
- vlogująca kasia
- szmul jewson – największy dupek w lidze
- konkurs 'waste not, snap a lot’
- stylowo
- wrześniowo
- busted!
- ludzie displate
- kolejny plan zdjęciowy
- biały miś
- displate, backstage
- julia łukiewska
- dobra sesja beauty
- obrona dyplomowa kasi
- turcja: antalya
- bośnia i hercegowina: sarajewo na koniec
- bośnia i hercegowina: banja luka
- bośnia i hercegowina: wodospady kravica
- bośnia i hercegowina: mostar z drona
- bośnia i hercegowina: mostar
kategorie
- abstrakcje
analogowo
backstage
chłopaki
cinemagraph
cyfrowo
dziewczyny
kulinarne
miejsca
mobilnie
osobowości
panoramy
pierdupierdu
polaroid
poradnik
portfolio
przedmioty
publikacje
różne
wydarzenia
wyprawy
archiwum bloga
moje rzeczy
portfolio
instagram
threads
youtube
tiktok
9szmul
pogadajmy podcast
Spełniłem swoje największe marzenie i nagrałem album muzyczny. Następnie znalazłem wytwórnię muzyczną i wydałem go na największych serwisach z muzyką! Sprawdź stronę albumu:
Jako że to blog, to mam tu również klasyczne blogowe wpisy, w których pokazuję moje codzienne życie: sesje zdjęciowe, wyprawy i tym podobne rzeczy. Wszystko mobilnie, ze smartfona:
Jeżeli spodobały ci się moje materiały na Youtube lub zdjęcia, postaw mi kawę - będzie mi naprawdę niezmiernie miło:
Piekielnie upalna Turcja, ale bardzo fajna. Trochę zdjęć i trzy filmy na Youtube! Zobacz→
Bardzo doświadczone Sarajewo, jeszcze bardziej doświadczony Mostar i serbska Banja Luka. Zakochałem się w Bośni! Zobacz→
Bardzo fajna sesja studyjna z Julią Łukiewską. Tak jak lubię! Zobacz→
Globalna sesja zdjęciowa dla XIAOMI! Producentem OnlyOnly, agencją odpowiedzialną za całość GONG. Ogromna duma! Zobacz→
Genialny miesięczny pobyt w Tajlandi. Wigilia w klubie drag queen, sylwester na tajskim boksie dla lokalsów... i wiele, wiele więcej! Zobacz→
Absolutnie niesamowite Kosowo - całkiem inne, niż się go spodziewałem. We wpisach zdjęcia jak i vlogi.. Zobacz→
Estonia nieodkryta! Byłem w miejscach, o których pewnie nawet nie słyszeliście. Ja się w tym kraju zakochałem!. Zobacz→
KIedyś fotografowałem również na klasycznych negatywach, a głowę miałem pełną przedziwnych pomysłów. Zobacz→
Niesamowite Uzbekistan i tadżykistan. Duszanbe, Chiwa, Buchara czy Samarkanda. A wszystko doprawione krótkim pobytem w Abu Dabi. Wszystko na zdjęcich i we vlogach. Zobacz→
Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→
Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→
Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→
Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→
Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→
Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→
Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→
Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→
Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→
© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone