niebo

Dzieje się tak dużo, a będzie się dziać jeszcze więcej… Momentami nie pamiętam nawet własnego imienia. Ale lubię to! Bardzo.

NIEBO, uwielbiam to miejsce! Bardzo fajny klimat. Wychodzę z PKiN, a tam istny ostrzał. Nie wiem nawet z jakiej okazji… Klasycznie już selfie w pałacowej windzie. Dziewczyny z Mango Models były super, Julia dopisała info o swoje imienniczce „Julia jest fajna, można ją brać!”. No i wspomniane dziewczyny i zdjęcia, które robiłem tym razem we wnętrzach Akademii Fotografii. Wkrótce publikacja. Dobry mandarynkowy sok i obróbka moich zdjęć dla Rimmela. Ostatnio mam istną fazę na NBA – oglądam nałogowo. Wkłady do Instaxa gotowe, zapowiada się polaroidowa wiosna. Na koniec trochę zdjęć z sesji dla Rimmela w klubie NIEBO. Super dziewczyny, super klimat!

U mnie ostatnio Dzień Świstaka – cały czas ta sama winda.

Za tydzień będę już daleko na południu Europy:)

czekam już na marzec

Ja już czekam na Marzec. Marzec będzie niesamowity! To nie tylko początek wiosny, ale i wielu fajnych realizacji, planów… No i w Marcu czeka mnie i Roberta nasz pierwszy wyjazd w tym roku! Dodatkowo pojawi się wiele zdjęć (na niektóre jest jeszcze embargo, inne są na ukończeniu). Ach, będzie super!

* * *

Przeczytałem dopiero kilkanaście stron, ale zapowiada się super! Plan czwartkowej sesji dla bardzo dużego klienta z bardzo fajnymi modelkami! Realizacyjnie będzie to bardzo ciężka rzecz, jeszcze czegoś takiego nie robiłem! Tym bardziej nie mogę się już doczekać końca tygodnia. Byłem po zakupione na Allegro wkłady do Instaxa, więc i pospacerowałem trochę po fajnym Muranowie. Biuro i 30 urodziny Mateusza – najlepszego stary! Chyba mój pierwszy kwiatek, ale zaraziła mnie nimi Aga. Mgła czy smog? Chyba mgła. Lego Batman świetny – kupa śmiechu, ale tylko w wersji z napisami. Komiksów nie czytam, ale ten naprawdę dobry. No i nasz, krajowy! Kolejna obrona, w której byłem w komisji. Jak zawsze bardzo surowo:> Obróbka zdjęć beauty Idalii (tak, tak, wkrótce już będą) i Galeria Mokotów z tymi śmiesznymi nogami. Zimno było, a ja poszedłem ze statywem na Świętokrzyski. Coś tam nagrałem, ale jeszcze nie zmontowałem. Na koniec jeszcze trochę sesji z lustrami, która wkrótce w Digital Camera Polska.

kolejny backstage z kolejnej sesji

Kolejna fajna sesja do fajnego magazynu. Już się nie mogę doczekać pokazania Wam rezultatów końcowych, ale z tym muszę poczekać do publikacji. Backstage wykonała Karolina Wiśniewska.

teatr dramatyczny

Teatr Dramatyczny, moje nowe ulubione miejsce! W weekend robiłem tam zdjęcia dla H&M, więc trochę posprawdzałem i pozwiedzałem. W przerwie przepyszny lunch w Cafe Kulturalnej. Skanowanie polaroidów z Idalią (za jakiś czas je opublikuję) i wiadomości od Idalii i Roberta (prawdziwy przyjaciel:). Polecam 'Króla’ Twardocha, super książka! Ponownie Teatr (dzień przed sesją) i klasycznie już selfie w Akademii Fotografii. Na koniec metrem na Kabaty do maćka i Ani na Jagera.

Na koniec jeszcze dwa filmy z Teatru.

Film zamieszczony przez użytkownika Dawid Markoff (@emefef) 5 Lut, 2017 o 3:02 PST

Film zamieszczony przez użytkownika Dawid Markoff (@emefef) 4 Lut, 2017 o 9:37 PST

siekierki

Cholerny smog w Warszawie, ale co począć. Po pracy w biurze pojechałem na chwilę w okolice Siekierek. Miałem pomysł na fajne kadry, od dawna, ale rzeczywistość mocno je zweryfikowała. Tak bywa.

PKiN i pierwsze w 2017 roku zajęcia ze studentami. A dzień wcześniej fajna sesja w biurze dla fajnego klienta – na jej potrzeby chłopaki z Cukrów zbudowali dla mnie fajną konstrukcję. Tak naprawdę na zdjęciu Łukasz był bardzo zadowolony – tak samo jak i ja:) -12? Lubię! Lepsze niż chlapa i szarość. Słoneczne poranki w domu i piwa z osiedlowego sklepu. Robert kupił sobie do biura model samolotu LOT – fajny! Sesja beauty z piękną Idalią. No i kolejny G-Shock do kolekcji – prawdziwy byczek. Bye bye T-Mobile i blender kielichowy, który daje rade. Na koniec ostatnie zdjęcie w 2017 roku. Tak, to pierwsze podsumowanie w tym roku.

Mamy już bilety lotnicze na dwie kolejne dwie wyprawy na Wschód! Już się nie mogę doczekać – zwłaszcza, że szukamy kolejnych. Kurde, ale będzie się działo.

#2016bestnine

#2016bestnine, czyli moje najlepsze (w sensie mające najwięcej lajków) 9 zdjęć na Instagramie. Daję, bo rok temu też to śmieszne podsumowanie wrzucałem. Dobre jest to, że tylko 2 z 9 to zdjęcia zrobione klasycznym aparatem. Reszta to telefon, czyli fotografia mobilna górą!

Gdybyście chcieli zobaczyć więcej, to:
instagram.com/emefef

* * *

Jest po 1 w nocy gdy to piszę. Właśnie wróciłem do domu, a za oknem słychać wybuchające petardy. To znak, że osiedlowi janusze przygotowują się do dzisiejszego wieczoru. Tak, jutro o tej godzinie będzie już rok 2017! Nie będę tu pisał jakiś postanowień i tym podobnych rzeczy (a pisywałem w ubiegłych latach). Chciałem zrobić tu podsumowanie 2016 roku, ale działo się tyle, że musiałbym zrobić najdłuższy post w historii tego bloga. Po prostu to był niesamowicie intensywny okres (nie tylko fotograficznie)! Niech więc ten nowy rok będzie tak samo dobry jak ten mijający (a nawet jeszcze lepszy!).

Wam życzę samych wspaniałości:)

* * *

A na koniec kolejne klasyczne podsumowanie ostatnich dni: winda to najlepsze miejsce do selfie – w pierwszym przypadku w drodze do Szymona na partyjkę w NBA 2K17! Wiadomości od Idalii zawsze na propsie:) Zresztą przesiadywanie z nią w Barnie też – trzeba ją delikatnie podkarmić, jest strasznie szczupła:) Choinka i Robert na firmowym spotkaniu przed świętami. A potem przyszli jacyś ludzie i zrobili dziwne jamm session. Z Idalią u mnie w windzie – ale wtedy było zimno! Robota w siedzibie LOTTO i zdjęcia z Conrado i Renatą. A potem chłopaki robili wideo. No i ten świąteczny klimat w biurze, spokojna praca… a potem odbiór kolejnego zegarka (zacząłem kolekcjonować G-SHocki!). No i oczywiście przyszły kolejne niesamowite piwa!:) A na koniec Robert na sesji dla Tikkurili.

* * *

Na koniec jeszcze największe pozdrowienia i podziękowania dla Roberta, Łukasza, Mateusza i Szymona za wiele fajnych projektów. 2017 będzie nasz! Bezapelacyjnie.

bardzo duża sesja

Duży klient więc i duża realizacja, a to oznacza duuuuuży plan. Łazienka, kuchnia i salon zbudowane od zera. Duża odpowiedzialność, ale i duża satysfakcja. No i oczywiście niesamowita ekipa oraz profesjonalna organizacja OnlyOnly! A 5D mk IV prawdziwy kozaczek, lubię (tylko ej, on WCIĄŻ nie działa po tetheringu z Lightroomem! Udało się to obejść, ale naprawdę mocno kombinując!)

Śnieg, PKiN i zajęcia ze studentami. A potem biegiem na zamkniętą imprezę H&M. Laurka od modelki (dzięki Idalia <3) i nowe Call of Duty kupione w czarny piątek tylko dla Modern Warfare. Wcześniej dwie obrony w Akademii Fotografii (naprawdę fajne rzeczy zrobiły dziewczyny broniące się u Bownika!). Mgła i zajęcia z gimnazjalistami, w które dałem się wkręcić w Akademii;)