lwów-kijów: dzień 7


Sobota.

5:50. Jesteśmy we Lwowie. Zimno! Czekamy na tramwaj linii 10. Przyjeżdża spóźniony. Kupuję bilety i jedziemy. Kobieta która nim kieruje mówi coś o jakimś remoncie… nic nie rozumiem poza kilkoma słowami. Wyjaśnia się dalej – tramwaj zmienia trasę. Trudno, mamy z kilometr pieszo do nadrobienia. Pokój w hotelu jest fajny – w środku są aż 4 łóżka, więc można co nocy spać w innym.

Prysznic i 3 godziny snu. Potem Pyzata Chata i pyszna zupa na śniadanie plus naleśniki ze szpinakiem, a do tego kompot. Całość jakieś 13 zł – za dwie porcje! Przychodzi Pavlo i zabiera nas na Cmentarz Łyczakowski. Najpierw znani Polacy, a potem Cmentarz Orląt Lwowskich. Wiedza Pavlo jest niesamowita! Na koniec świeże groby żołnierzy ukraińskich poległych w wojnie na wschodzie kraju. To chyba robi na mnie najbardziej dołujące wrażenie (zdjęcia w oddzielnym wpisie).

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Łyczakowski Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Cmentarz Orląt Lwowskich Lwów by Dawid Markoff

Aby się ogrzać idziemy na herbatę i kawę. Potem inny lokal, gdzie zamawiam pyszny placek po węgiersku. Obok siedzą hałaśliwi Polacy z żenującym poczuciem humoru. Na szczęście szybko wychodzą. W drodze powrotnej kupuję papier toaletowy z Putinem. Ależ oni go tu nienawidzą.

Trochę ze Lwowa by Dawid Markoff

Wieczór kończymy u nas w pokoju. Pavlo przynosić niezłą nalewkę owocową, a my kupujemy… Lay’sy krabowe! I oglądamy przegraną walkę Kliczki. Po 11 latach! Ale wieczór.


skomentuj
kategoria: cyfrowo, mobilnie, różne, wyprawy tagi: , , , ,



lwów-kijów: dzień 1


Niedziela.

6:40. Ruszamy z Robertem do Lwowa. Akcja dziwna i lekko szalona – nie lecimy samolotem, ani nie jedziemy pociągiem. Jedziemy z Igorem poznanym poprzez serwis BlaBla. My, Igor i 4 Ukrainców. Jedzie się jednak całkiem fajnie i po 7 godzinach jesteśmy na granicy w Medyce. Tam wyjątkowo pusto. Niemiła celniczka po polskiej stronie i uśmiechnięty celnik po ukraińskiej. Może miała zły dzień, rozumiem.

Na Ukrainie by Dawid Markoff

Lwów wita nas chłodem i lekką mżawką. Idziemy na dworzec kupić bilet na nocny pociąg do Kijowa. Na dworcu przychodzi po nas Pavlo. Pavlo wiele lat mieszkał w Warszawie – ja poznałem bo kiedyś na wernisażu Roberta. Idziemy do niego do mieszkania. Jego mama robi nam pyszną herbatę i kanapki. Rozmawiamy trochę o Polsce, a potem o Ukrainie, Majdanie, walkach, zmianach… Pavlo tam był. Opowiada nam o tym, ja jestem zafascynowany. Mamy dość podobny pogląd na przyszłość Ukrainy, Polski

Jest już noc, ale mamy jeszcze sporo czasu do pociągu. Ruszamy na miasto. Lwów nocą ma specyficzny klimat, bardzo podobny do Odessy w której byliśmy rok temu – ciemne ulice, mało światła, a jak już to żółte, specyficzne. Mijamy wiele ciekawych miejsc – m.in. dom w którym mieszkał Józef Piłsudski, czy pięknie oświetloną Operę Lwowską.

Opera Lwowska by Dawid Markoff

Docieramy do centrum. Tam zachodzimy na pielmieni. Fajny klimat, bardzo ukraiński wystrój, a w tv odpowiednik naszego disco polo. Szybka decyzja – zamawiamy jeszcze wódkę i ogórki. Za przyjaźń polsko-ukraińską! Zimna, smakuje wyśmienicie.

Na Ukrainie by Dawid Markoff

Dworzec i pociąg. Prycze nie sprawiają najlepszego wrażenia, ale damy radę. Oby do rana. Robert wyjmuje dwie puszki Pepsi. Szukam słuchawek… chyba je zgubiłem po drodze. Trudno, niech komuś służą. Kładę się, wyjmuję iPada i zaczynam opisywać dzień pierwszy.


skomentuj
kategoria: mobilnie, różne, wyprawy tagi: , , ,






menu




o mnie
wyprawy na wschód i nie tylko




najnowsze wpisy







kategorie







archiwum bloga







moje rzeczy


portfolio
instagram
threads
youtube
tiktok
9szmul
pogadajmy podcast

Dawid Markoff Youtube

Spełniłem swoje największe marzenie i nagrałem album muzyczny. Następnie znalazłem wytwórnię muzyczną i wydałem go na największych serwisach z muzyką! Sprawdź stronę albumu:

Szmul Jewson

Jako że to blog, to mam tu również klasyczne blogowe wpisy, w których pokazuję moje codzienne życie: sesje zdjęciowe, wyprawy i tym podobne rzeczy. Wszystko mobilnie, ze smartfona:



Jeżeli spodobały ci się moje materiały na Youtube lub zdjęcia, postaw mi kawę - będzie mi naprawdę niezmiernie miło:

Postaw mi kawę na buycoffee.to











Piekielnie upalna Turcja, ale bardzo fajna. Trochę zdjęć i trzy filmy na Youtube! Zobacz→









Bardzo doświadczone Sarajewo, jeszcze bardziej doświadczony Mostar i serbska Banja Luka. Zakochałem się w Bośni! Zobacz→









Bardzo fajna sesja studyjna z Julią Łukiewską. Tak jak lubię! Zobacz→









Globalna sesja zdjęciowa dla XIAOMI! Producentem OnlyOnly, agencją odpowiedzialną za całość GONG. Ogromna duma! Zobacz→









Genialny miesięczny pobyt w Tajlandi. Wigilia w klubie drag queen, sylwester na tajskim boksie dla lokalsów... i wiele, wiele więcej! Zobacz→









Absolutnie niesamowite Kosowo - całkiem inne, niż się go spodziewałem. We wpisach zdjęcia jak i vlogi.. Zobacz→









Estonia nieodkryta! Byłem w miejscach, o których pewnie nawet nie słyszeliście. Ja się w tym kraju zakochałem!. Zobacz→









KIedyś fotografowałem również na klasycznych negatywach, a głowę miałem pełną przedziwnych pomysłów. Zobacz→









Niesamowite Uzbekistan i tadżykistan. Duszanbe, Chiwa, Buchara czy Samarkanda. A wszystko doprawione krótkim pobytem w Abu Dabi. Wszystko na zdjęcich i we vlogach. Zobacz→









Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→









Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→









Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→









Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→









Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→









Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→










Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→










Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→










Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→




© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone