Białoruś buduje, dużo buduje. Są to nie tylko nowe blokowiska, ale i hale sportowe na wspomniane w poprzednim wpisie mistrzostwa świata w hokeju. Jedziemy z rana zobaczyć jedną z takich aren. Po drodze mijamy co chwila stojący na poboczu radiowóz milicji. „Wkrótce będzie tędy jechać Łukaszenka” mówi Sergiusz.
Arena wygląda jak statek kosmiczny, nie podoba mi się. Moją uwagę przyciąga natomiast widok za nią – Świsłocz (dopływ Berezyny) i widok na położone po drugiej stronie olbrzymie blokowiska. Rzeka wygląda jeszcze piękniej dzięki pogodzie – błękitne niebo odbija się od wody. Tego dnia pogoda w Mińsku jest wyjątkowa. Chcę tam iść, zrobić kilka zdjęć. Wszystko dookoła jest nowe – ścieżki rowerowe, chodniki, mały mostek nad dróżkami. Momentami przypomina to ładne, nowoczesne miasto.
Wracamy ponownie obok areny. Widzimy stojący samochód jakiejś rosyjskiej telewizji. Śmiejemy się, że transmitują na żywo polerowanie lodu. Gdzieś w hali gra żołnierska muzyka. Wsiadamy do samochodu i jedziemy w inne miejsce. Tam próbujemy dostać się do dużych kominów. Błoto i zalana droga, nie dajemy rady. Obchodzimy się smakiem i kierujemy na pobliskie osiedle.
Szare, dołujące, przypominające Polskę z lat 70 ubiegłego wieku. Nie chciałbym tu mieszkać. Spacerujemy pomiędzy blokami – pusto, widzimy jedynie dwie osoby. Wychodzimy na jakiś parking, a tam Żuk na białoruskich rejestracjach w pięknym biało-czerwonym malowaniu. Jest piękny, chwilę się przy nim zatrzymujemy i oglądamy, robimy zdjęcia. Staram się ocierać o trawę wybłocone buty.
30 minut drogi do dużego wzniesienia, z którego widać obwodnicę Mińska. Wspinamy się na górę. Widok obwodnicy nie robi aż takiego wrażenia jak widok rozpościerających się wielkich blokowisk. Pytam Sergiusza o te dziwne konstrukcje na dachach bloków. Mówi, że to taki zamysł architektów, nic nie znaczące udziwnienie. Jestem tym zafascynowany. Żartujemy, że to tajne instalacje militarne Łukaszenki. Tam na górze robię jedno z moich ulubionych zdjęć z tego wyjazdu:
W drodze powrotnej Sergiusz wspomina o jeszcze jednym miejscu: Sanatorium Krynica. Robert również je poleca, więc nie ma innego wyjścia – jedziemy. Przy wejściu zatrzymuje nas strażnik. Robi problemy, pyta w jakim celu wchodzimy, każe podać nazwisko. Na każdym kroku kontrola i zakazy, taka jest Białoruś. Robert robi mi zdjęcie przy pomniku Lenina i idziemy dalej. Chłonę to miejsce.
Ściemnia się. W oddali niesamowity zachód słońca, dawno nie widziałem czegoś tak pięknego. Białoruś wynagrodziła nam pogodę z poprzedniego dnia. Siadamy z Robertem na ławce i patrzymy. Obaj jesteśmy zafascynowani tym widokiem.
skomentuj →
kategoria: miejsca, mobilnie, wyprawy tagi: białoruś, iphone, mińsk, mińsk2013
menu
o mnie
wyprawy na wschód i nie tylko
najnowsze wpisy
- po co ci nowy jork?
- kosowo: prisztina z góry
- kosowo: mitrowica
- kosowo: w mitrowicy jak w domu
- dion
- kosowo: prizren 2
- kosowo: prizren 1
- kosowo: bulwar billa clintona w prisztinie
- kosowo: biblioteka narodowa w prisztinie
- kosowo: prisztina
- piczomagnes
- kasia / karuzela
- pogadajmy podcast: camp century
- brakowało mi tego
- estonia: vlogowo
- podsumowanie: estonia z telefonu
- władymir
- wodospad jägala
- tallinn 3
- naissaare
- prom na kontynentalną część estonii
- kaali
- kuressaare 2
- kuressaare 1
- parnawa 2
kategorie
- abstrakcje
analogowo
backstage
chłopaki
cinemagraph
cyfrowo
dziewczyny
kulinarne
miejsca
mobilnie
osobowości
panoramy
pierdupierdu
polaroid
poradnik
portfolio
przedmioty
publikacje
różne
wideo
wydarzenia
wyprawy
archiwum bloga
moje rzeczy
portfolio
instagram
youtube
tiktok
pogadajmy podcast
Jako że to blog, to mam tu również klasyczne blogowe wpisy, w których pokazuję moje codzienne życie: sesje zdjęciowe, wyprawy i tym podobne rzeczy. Wszystko mobilnie, ze smartfona:
Jeżeli spodobały ci się moje materiały na Youtube lub zdjęcia, postaw mi kawę - będzie mi naprawdę niezmiernie miło:


Estonia nieodkryta! Byłem w miejscach, o których pewnie nawet nie słyszeliście. Ja się w tym kraju zakochałem!. Zobacz→


KIedyś fotografowałem również na klasycznych negatywach, a głowę miałem pełną przedziwnych pomysłów. Zobacz→


Szybka studyjna sesja na białym i czarnym tle, bez specjalnych udziwnień. Na dzień przed wylotem Franka na międzynarodowy kontrakt. Zobacz→


Niesamowite Uzbekistan i tadżykistan. Duszanbe, Chiwa, Buchara czy Samarkanda. A wszystko doprawione krótkim pobytem w Abu Dabi. Wszystko na zdjęcich i we vlogach. Zobacz→


Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→


Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→


Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→


Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→


Razem z Robertem Danielukiem zaliczyliśmy nasz debiut reżysersko-operatorsko-montażowy! Zrobiliśmy teledysk do piosenki Natki i Wojtka Jabłońskiego (zespół Kult)! Zobacz→


Kinga Cymerman przed moim obiektywem w minimalistycznej sesji beauty! Zobacz→


Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→


Niesamowity budynek LEGO House i maluteńkie, ale urokliwe Billund. Do tego położone niedaleko portowe miasto Vejle z przedziwną architekturą. Zobacz→


Sesja zdjęciowa do kampanii „Ogródki ze smakiem” organizowanej przez Electrolux. Niesamowicie pozytywna i pełna energii Jagna Niedzielska! Zobacz→


Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→


Mój drugi raz w tym roku na Ukrainie. Tym razem położony 20km od granicy z Federacją Rosyjską Charków! Zobacz→


Betonowa Podgorica, górzysty i deszczowy Zabljak czy nadmorskie Tivat, Budva i Kotor. Czarnogóra jest piękna, ale i bardzo dzika. Zobacz→


Lato i szybki wypad do Kijowa na przetestowanie covideowych paszportów! Upalnie, słonecznie., intensywnie! Zobacz→


Władysławowo, Jurata, Jastarnia, Chałupy, Muzeum Figur Woskowych, deszcz, wiatr, diabelskie koło, roller coster... Przeczytaj→


Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→


Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→


Ada i Aleks do sierpniowego wydania Digital Camera Polska. Tu w wersji reklamowej - rozszerzonej o elementy graficzne. Zobacz zdjęcia→


Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→
© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone