serbia i macedonia, dzień 6: skopje




Wtorek.

Co za upał! Skopje jest dosłownie skąpane w słońcu. Nie mamy jakiegoś specjalnego planu, po prostu idziemy przed siebie. Pieszo. Najpierw budynek poczty, który jest tak ordynarnie brzydki, że aż piękny. Myślimy, że to poczta, ale to po prostu jej siedziba. Ktoś nas zatrzymuje, krzyczy, ciężko tu się z kimkolwiek dogadać. Postanawiamy wrócić jak będzie lepsze światło.

Idziemy do centrum. Wszędzie remonty, budowy i pomniki. To miasto pomników! Same budynki jak wylosowane przez komputer, zero planu. Tu dosłownie nic do siebie nie pasuje! Wszystko nowe, ale jednocześnie pełne niedoróbek. Ma to jednak swój kiczowaty urok.

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Idziemy w stronę starego miasta. To chyba w większości turecka cześć. Dalej jest straszny bazar. Gdy słyszę Turcja to widzę oczami wyobraźni takie miejsca. Uciekamy stąd jak najszybciej.

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Zachodzimy do tureckiej kawiarni na herbatę. Zamawiamy myśląc o tureckim czaju, a dostajemy jakąś turecką Sagę…

Rządowe budynki oblane farbą podczas ostatnich protestów. Podczas naszej wizyty rownież się chyba odbywały, ale nie chciało się nam na nie iść. Teraz trochę tego żałuję, chciałbym porobić podczas takich protestów trochę zdjęć… No ale trudno.

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje tego dnia wygląda niesamowicie. Beton, słońce, błękitne niebo…

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Poczta w Skopje to stan umysłu. Budynek tak straszny, że aż głupio było mi robić zdjęcia. Potem dworzec kolejowy. Jest rozkład, ale gdy chcemy kupić bilet na poranny pociąg do Belgradu to słyszymy jedynie „no train”. Pozostaje albo BlaBlaCar, albo autobus. W pierwszej opcji jest tego dnia tylko jedna oferta i to jakimś strasznym złomem. Za te same pieniądze wybieramy autokar. To dopiero za dwa dni, ale lepiej mieć już bilet teraz.

Wracamy powoli do domu. Mamy jakieś 7-8 godzin na nogach. Stanowczo za dużo!

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff

Skopje Macedonia by Dawid Markoff
(Muzeum Holokaustu)

Po drodze odkrywamy sklep na naszej ulicy. Ja będę tam biegał po kawę mrożoną i chipsy na mecz! No i alkohol, którego jednak nie kupię – ciągnąć jak szalony za drzwi gabloty dopiero po chwili zauważę kartkę, że alkohol w Macedonii sprzedaje się tylko do godziny 19




skomentuj
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: , ,






 







menu




informacje
wyprawy na wschód i nie tylko




najnowsze wpisy







kategorie







archiwum bloga










moje rzeczy




portfolio
instagram
youtube
tiktok
pogadajmy podcast



Zasubskrybuj mój kanał na Youtube. Znajdziesz na nim filmy z moich wypraw, dzienne vlogi, a wkrótce filmy backstage z sesji fotograficznych.










Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→









Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→









Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→









Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→









Razem z Robertem Danielukiem zaliczyliśmy nasz debiut reżysersko-operatorsko-montażowy! Zrobiliśmy teledysk do piosenki Natki i Wojtka Jabłońskiego (zespół Kult)! Zobacz→









Kinga Cymerman przed moim obiektywem w minimalistycznej sesji beauty! Zobacz→









Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→









Niesamowity budynek LEGO House i maluteńkie, ale urokliwe Billund. Do tego położone niedaleko portowe miasto Vejle z przedziwną architekturą. Zobacz→









Sesja zdjęciowa do kampanii „Ogródki ze smakiem” organizowanej przez Electrolux. Niesamowicie pozytywna i pełna energii Jagna Niedzielska! Zobacz→









Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→









Mój drugi raz w tym roku na Ukrainie. Tym razem położony 20km od granicy z Federacją Rosyjską Charków! Zobacz→









Betonowa Podgorica, górzysty i deszczowy Zabljak czy nadmorskie Tivat, Budva i Kotor. Czarnogóra jest piękna, ale i bardzo dzika. Zobacz→









Lato i szybki wypad do Kijowa na przetestowanie covideowych paszportów! Upalnie, słonecznie., intensywnie! Zobacz→










Władysławowo, Jurata, Jastarnia, Chałupy, Muzeum Figur Woskowych, deszcz, wiatr, diabelskie koło, roller coster... Przeczytaj→










Album Polaroids to mój hołd złożony fotografii natychmiastowej. Dla mnie osobiście najfajniejszemu okresowi w mojej przygodzie z fotografią. Zobacz→










Sesja zdjęciowa z Kingą i Agnes w bieliźnie God Save Queens!. Zobacz zdjęcia→










Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→










Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→










Ada i Aleks do sierpniowego wydania Digital Camera Polska. Tu w wersji reklamowej - rozszerzonej o elementy graficzne. Zobacz zdjęcia→










Dwa dni pełne zdjęć. Najpierw Reduta Banku Polskiego i 12 dziewczyn, a następnie Studio Czarnobyl i fotografia produktowa. Zobacz→










Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→




© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone