Tu zaczyna się nasza prawdziwa podróż. Ta najfajniejsza, bo do miejsc, o których, przynajmniej ja, marzyłem! Najpierw lot do Uzbekistanu. Klasycznie bez udziwnień – Wizzair. Duszny, w ścisku, z krzyczącymi dzieciakami i promocjami na perfumy. Każdy z Was to chyba zna, prawda? Ale ceny zawsze ok, więc warto się przemęczyć. Zwłaszcza, gdy człowiek ma w sobie tą polską cebulę zwaną „oszczędnością za wszelką cenę”.
Przed lotniskiem miał na nas czekać kierowca. Grzesiek negocjował cenę mailowo już od jakiś dwóch miesięcy. Wynegocjował. Płatne w dolarach na miejscu, z małą zaliczką przelewem tuż przed przyjazdem. Samochód miał być wygodny, duży i ogólnie komfortowy. I czekał. Duży, wygodny van Mercedesa. Jak to w Azji, zagłówki i inne części pokryte folią ochronną. W środku pod nogami obowiązkowo taki typowo wschodni dywanik. Kojarzycie? Taki, jak kiedyś wieszano na ścianach w mieszkaniach, tylko ten trochę mniejszy.
Po drodze zatrzymaliśmy się w małej wiosce przy sklepie, aby kupić wodę i coś do jedzenia na dalszą część drogi. Nawet nie wyobrażacie sobie, ile narobiliśmy tam swoją obecnością zamieszania! Miejsce pokroju kilku sklepików z różnymi rzeczami – jakimiś zabawkami, napojami, jedzeniem, papierem toaletowym… I nagle tuż obok zatrzymuje się ten czarny van z dziwnymi turystami. Ni to Rosjanie, ni Amerykanie. Szybko podeszły do nas miejscowe osoby. Zainteresowane, ale nie pytające o nic. Kupiliśmy wodę i placki do jedzenia. „Amerykańska kamera” usłyszałem za plecami jedną z kobiet na widok mojego aparatu.
Podróż do Duszanbe pełna była wspaniałych widoków! Zaczynała i kończyła się na nizinie, biegnąć przez wysokie góry. Droga przez większość czasu to wąskie serpentyny asfaltu, przy których ze zboczy toczą się kamienie. W pewnym momencie wjechaliśmy do tunelu. Chyba Anzob – wymownie nazywanego Tunelem Śmierci, o czym dowiedziałem się później. Jest on uznawany za jeden z najniebezpieczniejszych tuneli świata! Wygląda to tak, że jedzie się przez kilka kilometrów kompletnie po ciemku. Tunel jest bardzo wąski, nic nie widać, a mijające się z naprzeciwka samochody dzieli dosłownie… no nie wiem… z kilkanaście centymetrów. Nasz kierowca dodatkowo… wyprzedzał inne samochody. W tunelu śmierci! Cudownie. Jednak gdy byliśmy już bardzo wysoko, zatrzymał się na papierosa, a my mogliśmy napawać się widokami absolutnie nieziemskimi na ośnieżone szczyty gór. Pięknie.
skomentuj →
kategoria: cyfrowo, wyprawy tagi: sony, tadżykistan, uzbekistan, zeauzbtadż, zjednoczone emiraty arabskie
menu
o mnie
wyprawy na wschód i nie tylko
najnowsze wpisy
- po co ci nowy jork?
- kosowo: prisztina z góry
- kosowo: mitrowica
- kosowo: w mitrowicy jak w domu
- dion
- kosowo: prizren 2
- kosowo: prizren 1
- kosowo: bulwar billa clintona w prisztinie
- kosowo: biblioteka narodowa w prisztinie
- kosowo: prisztina
- piczomagnes
- kasia / karuzela
- pogadajmy podcast: camp century
- brakowało mi tego
- estonia: vlogowo
- podsumowanie: estonia z telefonu
- władymir
- wodospad jägala
- tallinn 3
- naissaare
- prom na kontynentalną część estonii
- kaali
- kuressaare 2
- kuressaare 1
- parnawa 2
kategorie
- abstrakcje
analogowo
backstage
chłopaki
cinemagraph
cyfrowo
dziewczyny
kulinarne
miejsca
mobilnie
osobowości
panoramy
pierdupierdu
polaroid
poradnik
portfolio
przedmioty
publikacje
różne
wideo
wydarzenia
wyprawy
archiwum bloga
moje rzeczy
portfolio
instagram
youtube
tiktok
pogadajmy podcast
Jako że to blog, to mam tu również klasyczne blogowe wpisy, w których pokazuję moje codzienne życie: sesje zdjęciowe, wyprawy i tym podobne rzeczy. Wszystko mobilnie, ze smartfona:
Jeżeli spodobały ci się moje materiały na Youtube lub zdjęcia, postaw mi kawę - będzie mi naprawdę niezmiernie miło:


Estonia nieodkryta! Byłem w miejscach, o których pewnie nawet nie słyszeliście. Ja się w tym kraju zakochałem!. Zobacz→


KIedyś fotografowałem również na klasycznych negatywach, a głowę miałem pełną przedziwnych pomysłów. Zobacz→


Szybka studyjna sesja na białym i czarnym tle, bez specjalnych udziwnień. Na dzień przed wylotem Franka na międzynarodowy kontrakt. Zobacz→


Niesamowite Uzbekistan i tadżykistan. Duszanbe, Chiwa, Buchara czy Samarkanda. A wszystko doprawione krótkim pobytem w Abu Dabi. Wszystko na zdjęcich i we vlogach. Zobacz→


Od pięknych rejonów, poprzez skaliste miasto, po totalny rozpierdol Neapolu. W tej serii vlogów jak i na tych zdjęciach pokażę Wam pełen przekrój tego niesamowitego kraju! Zdjęcia i vlogi. Zobacz→


Sesja do zimowego numeru Digital Camera Polska w szklarni w Powsinie z pięknymi Różą i Roksaną. Zobacz→


Byłem w miejscach, które jeszcze do niedawna były okupowane przez rosyjskie wojska. Widziałem masowe groby oraz straszne zniszczenia. Nigdy tego nie zapomnę!. Zobacz→


Pełna kontrastów Łotwa. Zarówno na zdjęciach jak i w 6 odcinkowej serii vlogów. Zobacz→


Razem z Robertem Danielukiem zaliczyliśmy nasz debiut reżysersko-operatorsko-montażowy! Zrobiliśmy teledysk do piosenki Natki i Wojtka Jabłońskiego (zespół Kult)! Zobacz→


Kinga Cymerman przed moim obiektywem w minimalistycznej sesji beauty! Zobacz→


Z jednej strony piękna, a z drugiej niesamowicie abstrakcyjna Armenia. Wyprawa tak szalona, że nie da się jej opisać w kilku zdaniach. Zobacz→


Niesamowity budynek LEGO House i maluteńkie, ale urokliwe Billund. Do tego położone niedaleko portowe miasto Vejle z przedziwną architekturą. Zobacz→


Sesja zdjęciowa do kampanii „Ogródki ze smakiem” organizowanej przez Electrolux. Niesamowicie pozytywna i pełna energii Jagna Niedzielska! Zobacz→


Wykonałem kilka zdjęć do najnowszej książki Marty Grzebyk z Krytyki Kulinarnej. Okładka + przekładki. Jak zawsze w super ekipie ze Studia Odczaruj Gary! Zobacz→


Mój drugi raz w tym roku na Ukrainie. Tym razem położony 20km od granicy z Federacją Rosyjską Charków! Zobacz→


Betonowa Podgorica, górzysty i deszczowy Zabljak czy nadmorskie Tivat, Budva i Kotor. Czarnogóra jest piękna, ale i bardzo dzika. Zobacz→


Lato i szybki wypad do Kijowa na przetestowanie covideowych paszportów! Upalnie, słonecznie., intensywnie! Zobacz→


Władysławowo, Jurata, Jastarnia, Chałupy, Muzeum Figur Woskowych, deszcz, wiatr, diabelskie koło, roller coster... Przeczytaj→


Kinga i Agnes we wspaniałej bieliźnie God Save Queens. Na Instaxach. Zobacz zdęcia→


Reklamowa sesja zdjęciowa do magazynów Viva! Oraz Uroda Życia. Zobacz zdjęcia→


Ada i Aleks do sierpniowego wydania Digital Camera Polska. Tu w wersji reklamowej - rozszerzonej o elementy graficzne. Zobacz zdjęcia→


Kilka polaroidów wykonanych podczas zdjęć do sierpniowego numeru Digital Camera Polska. Zobacz→
© Dawid Markoff
Wszelkie prawa zastrzeżone