polsat plus arena gdańsk / zorza

Dobre światło to podstawa fotografii – tego zawsze uczę studentów jak i kursantów fotografii. I tak faktycznie jest. Stadion Polsatu w dobrym świetle robi wrażenie (jak pewnie każdy inny zbudowany w tym stylu).

Festiwal Zorza naprawdę spoko. Może nie cały lineup nam przypadł do gustu ale było spoko. Z całą pewnością Sokół/Fisz, Brodka (jako DJka!), niezawodny Bass Astral czy po części Rojek to był sztos.

To były dobrze spędzone dwa dni na Zorzy. Działo się dużo, naprawdę. Pogoda przetyrała nas w piątek strasznym upałem aby następnie zrobić nam temperaturową końcówkę września w sobotę. Jednak świetnie to zapamiętamy!

najnowsze, bardzo długie podsumowanie

Ostatni raz na Kopcu Powstania Warszawskiego byłem chyba w 2016 roku. Tak po prostu wyszło. ZMieniło się tam nie do poznania – całość została przebudowana, a w oddali widać nowe osiedla (na których miejscu wtedy były po prostu drzewa). Bardzo fajnie jest tam teraz, polecam każdemu kto jeszcze nie był. Ogólnie tego dnia zrobiliśmy z Justyną fajny spacer po Warszawie – ja po kilku latach wyciągnąłem z szuflady starego X100S. I wróciła ponowna miłość do niego. Tak spora, że znowu zacząłem myśleć o jego nowej wersji (X100VI). Do tego oczywiście Legia bo jak już pisałem w jednym z poprzednich wpisów, wróciłem do chodzenia na mecze na Łazienkowskiej. No i sesje zdjęciowe, projektowanie nowej strony firmowej naszej spółki i fundacji. Dzieje się!

W AF kolejne zajęcia z fotografii portretowej i modowej. Na jednym ze zdjęć Artem, który jednocześnie fotografuje i rozwiewa modelce włosy wiatrakiem. Człowiek orkiestra. Lublin to oczywiście menele w krzakach. Do tego spacery w okolicach i po mieście. No i obrony moich studentów (i nie tylko) z Krakowa (obrony online). Śpiący Skwarek, zajęcia z fotografii mobilnej, kolejne sesje zdjęciowe, znowu Legia i znowu zajęcia. I tak zleciało lato praktycznie.

Świetne Podlasie (z którego zdjęcia były jakiś czas temu – polecam poszukać w pasku po prawej stronie). Fajnie spędzony czas. No i działeczka pod Łodzią u teściów (ale bez teściów) z Justyną i Skwarkiem. Kolejny świetny tydzień. Pies to urodzony podróżnik – chciałbym go zabrać kiedyś ze sobą na jakiś dłuższy wyjazd (i nawet chodzi mi już coś po głowie).

Obrony dyplomowe w AF. Wiele fajnych dyplomów (z czego kilka u mnie jako promotora z których jestem cholernie dumny!). Na zdjęciu jest i Filip ze Sputnikiem – niewidomym psiakiem, którego przywiózł z Ukrainy ratując mu życie.

Kolejne spacery po Warszawie. Nowy telefon pozwala na szalone przybliżanie, więc moge fotografować nawet… księżyc. Istne szaleństwo! Do tego oczywiście MSN – budynek, który bardzo lubię.

drugi album wielkiego szmula

Już jest, największy dupek w lidze powrócił i już gra na platformach streamingowych! Mój drugi album, 40 minut muzyki – 14 utworów + bonus. Pod okładką oczywiście linki.

Słuchaj na:
Spotify | Apple Music | Youtube Music

Jeżeli nie korzystasz z żadnej z powyższych platform subskrypcyjnych, albumu można posłuchać (całkowicie za darmo) również na: Bandcamp. Zapraszam również na stronę internetową: 9szmul.com

ja i podlasie

Ja na wspaniałym tle plus ja i Marian, który zaraził mnie Podlasiem! Jak i motywował do codziennego wstawania o 2 w nocy. Ta pustka, brak ludzi… coś genialnego.

Zdjęcia: Marian Sidorowicz

plener w toruniu 3

Zdjęcia: Przemek Budzyński / budzynski.eu

ale ekipa!

Wojtek Zaremba, Chris Niedenthal, Tomek Sikora… Ale ekipa!
Zdjęcie by Justyna